![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUF4QBk9Ub4zDN0O1pflpsMBrXQ5NG4RrGCcPtjHkO_9RyVA_itzR_r6X_Ee-xrZXAUF43R3jfWeF7fujJS0qtmh3s6XisWXgOy76y-RTG4Cor08vnxg_3qkyIjtmaMeiBPRzeLcFCfjVZI2Tdb0rl-w9fBxV-A6EuyuiJY-t7K9Z7qioSWzQuhg5s8w/s320/IMG20230129151834.jpg)
Robert: Zarówno w teatrze, jak i w filmie niestety dominuje humor dość prosty, trochę farsowy, robienie min, komedie pomyłek, a aktorzy uważają że nie trzeba specjalnie się wysilać. Tymczasem w komedii przecież równie mocno liczą się umiejętności, jak i sam tekst, pomysł na to jak rozbawić publiczność. Wiadomo, śmieszyć mogą różne rzeczy, jednak dobra komedia ma to do siebie, że bawi prawie wszystkich. I zgadzam się, że takich nie jest wiele. Wybierając się na Jack Absolute Flies Again spodziewałem się nie tyle super komedii, co raczej lekkiej sztuki z motywami muzycznymi. I choć muzyki było mniej niż oczekiwałem, to lekkości, mimo czasów w jakich jest akcja, trudno tej sztuce odmówić.