środa, 11 stycznia 2023

Alpenglow - Trampled by Turtles, czyli pozytywnie wejść w nowy rok

Jutro pewnie coś poważniejszego z lektur, ale rzeczywiście nazbierało mi się takich lżejszych rzeczy sporo (jeszcze dwa filmy wkrótce) w pierwszych dniach stycznia. Ale żeby trochę urozmaicać notki na blogu, to dziś coś muzycznego. Jak to często u mnie bywa - przypadkowego, czyli przeszukiwanie nowości na deezer i oto jest! Znacie państwo Trampled by Turtles? Grają od lat, mają na swoim koncie już 10 albumów, ale jakoś u nas chyba nie są tak bardzo znani. Dlaczego? Ano może ze względu na to, że amerykański folk, country, bluegrass popularny jest za oceanem, ale wcale nie jest łatwo przebić się z taką muzą szerzej. Bardzo przyjemne granie, łagodne i piękne ballady, skoczne kawałki do tańca oczywiście wpadają w ucho, chyba jednak za duża konkurencja, by każdy zespół robił karierę światową. Co innego tam - przecież są stacje radiowe, które nic innego nie grają.

Mamy więc banjo, gitary, ale i wiolonczelę, skrzypce, całą sekcję smyczkową i dużo luzu. Panowie śpiewają o miłości, o życiu, o wspomnieniach, jest więc chwilami melancholijnie, ale bynajmniej nie ma w tym depresyjności. I tak przyjemnie się nóżka kiwa, nucimy sobie pod nosem, a krążek, choć pewnie nie będę go pamiętać pod koniec roku, to na jego rozpoczęcie nadaje się idealnie. Pozytywne, harmonijne i jakoś nastraja to wszystko dość pozytywnie do świata. Posłuchajcie sami.

 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz