Dokonuję jakichś niewielkich przetasowań w notkach, pewnie jutro wreszcie zbiorę wszystkie tegoroczne linki, a na dziś miniaturka od M.
***
Za niedługo Walentynki, panowie będą mieli dylematy co kupić wybrankom serca… służę więc pomocą.
Dziś nietypowo, bo chcę polecić tomik wierszy, ale takich wierszy – WIERSZY. Do nieśpiesznego czytania, do delektowania się każdym słowem, bo to doprawdy emocjonalne perełki. Zawsze zazdroszczę tym, którzy emocje potrafią zamknąć w słowa, które mnie do głowy nie wpadły. A Olga Wojciechowska jest tego mistrzynią. Jej wiersze to jak rozmowa z dobrą kumpelką, która szczerze opowiada nam o swojej miłości lub jej braku, o niepewności, o dopadającej czasami beznadziei. O tym co było, o tym co rani, o tym co będzie jeśli się uda.