Wtorkowy kącik wytrawnych kinomaniaków. Dziś tylko jedna propozycje i rzeczywiście raczej nie dla każdego. Kinomaniacy jednak pewnie zrozumieją pasję jaką czuje nastoletni Lawrence wobec filmów, może nawet zaakceptują jego zafiksowanie na sobie, wrażliwość i trochę niedostosowanie społeczne. W końcu większość nastolatków w pewnym okresie zachowuje się dość dziwnie i staje się nie do zniesienia.
Chłopak wciąż czuje się tak jakby miał pod górkę. Wychowywał się bez ojca, nikt nie rozumie jego reżyserskiego geniuszu, a wygląd i charakter raczej nie czynią go najbardziej lubianym uczniem w klasie. Dotąd mu to nie przeszkadzało, bo jednak wciąż miał przy sobie kumpla, z którym świetnie się dogadywał. Teraz- gdy kończy się szkoła i ich drogi się rozejdą, Lawrence przeżywa coraz większy lęk. Początkowo pomagało mu w utrzymaniu się na fali jego marzenie, by dostać się do świetnej szkoły filmowej w Nowym Jorku, idzie więc do pracy, by zarobić przynajmniej na start. Niestety rzeczywistość szybko ściąga go za nogi na ziemię...