środa, 29 maja 2024

Uzdrowisko - Konrad Chęciński, czyli pytacie po co do tego wracać?

Do końca maja 3 notki, na 1 czerwca już mi się szykują aż 3 rzeczy dla młodszych i wreszcie chwila by spokojnie wystukać notkę w dzień, a nie późnym wieczorem. Zaburzył mi się trochę rytm tygodniowy z kategoriami, ale dziś wracam z propozycją na kryminalną środę. Do końca miesiąca może jeszcze podwójna dawka straszenia i jakaś zaległa notka teatralna.

Uzdrowisko - myślałem że to debiut, ale jak się okazuje coraz mniej nadążam za rozwijającym się rynkiem kryminałów - Konrad Chęciński napisał już drugi tom z cykli o policjancie Piotrze Wernerze. Tym razem trafiamy do niewielkiej i malowniczej wsi, do małej społeczności i będziemy próbowali rozwikłać sprawę tajemniczego zaginięcia nastolatki sprzed lat. 

 
Czemu sprawa odżyje? Bo zdaje się, że dla kogoś ona jest wciąż ważna i zadaje pytania, choć nikt nie chce na nie odpowiadać. Emocje siedzące w ludziach są tak silne, że ktoś może nawet posunąć się do zabójstwa, byle znowu wszystko zostało zapomniane. Jak się domyślamy, efekt jest wręcz odwrotny.



Piękne jezioro, ośrodek wypoczynkowy, ale nie wszyscy przybyli tu zdaje się by rzeczywiście cieszyć się urlopem. Prowadzone nieoficjalnie śledztwo powoli odkrywa różne sekrety, które próbowano skrywać przed innymi. 
Chęciński mocno rozbudował wątki poboczne, wprowadził taką ilość postaci, że trochę nawet główny bohater momentami nam znika z pola widzenia, powraca jedynie by porządkować tropy. Przeszłość miesza się z teraźniejszością, a pamięć o różnych układach za komuny, okazuje się że wciąż przekładać się na to kto jest dziś kim i co posiada. Papiery sprawy okazują się dziurawe jak sito i zdaje się, że wszystkim wygodnie było zapomnień, zamieść wszystko pod dywan. Czyżby władza i pieniądze mogły zapewnić bezkarność przez tyle lat?

Intryga mocno rozbudowana, bez jakichś spektakularnych zwrotów akcji, więc to trochę takie zbieranie okruchów i rozpoznawanie które spośród przemilczeń i kłamstw mogą mieć związek bezpośredni z morderstwem. Gdy chcesz chronić siebie lub bliskich, zdolny jesteś do wielu rzeczy i stąd tak wielka trudność w dojściu do prawdy. I oby po drodze nikt więcej nie zginął.


Chwilami może wydawać się chaotyczne, przez co nie wciąga tak bardzo jak byśmy tego pewnie oczekiwali, ale atmosfera niedopowiedzeń i tajemnic może się spodobać. Średniak, ale raczej z tych lepszych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz