niedziela, 27 grudnia 2020

Teatralnie i muzycznie, czyli za czym tęskno

 Pierwsze z tradycyjnych podsumowań roku na Notatniku (poprzednie znajdziecie zawsze w ostatnich dniach grudnia). Rok 2020 wszyscy wiemy jaki był, więc będzie to w przypadku koncertów i teatru raczej symboliczne podsumowanie - raczej trudno było mówić o normalnym uczestniczeniu w wydarzeniach kulturalnych.
Jest to więc podsumowanie raczej jedynie dla formalności, dla uporządkowania notek, bez nagród, choć kilka wyróżnień możecie się spodziewać. Statystycznie jedynie 1 koncert, 20 notek na temat płyt, no i 21 teatralnych. Trudno porównywać same ilości rok do roku, ale jeżeli chodzi o moje emocje, satysfakcję , poczucie, że chodziłem na koncerty czy do teatru tak często jak bym chciał, to oczywiście trudno nie kryć mi rozczarowania i smutku. Mam nadzieję, że mimo wszystko kultura przetrwa. I to nie tylko dzięki pomocy państwa, bo ta raczej symboliczna, tylko dzięki temu, że widzowie potem będą wracać z radością, że bilety będą sprzedawać się jak świeże bułeczki. Oby. 

Pewnym fenomenem jest przeniesienie wielu działań i projektów do sieci - Internet daje jednak jedynie namiastkę tego co zwykle niosą ze sobą spotkania na żywo. Ja wciąż nie mogę się przełamać, choć kilka razy płaciłem za dostęp i uważam, że warto choć w ten sposób dawać artystom wsparcie. Kilka rzeczy wyszło dzięki tej cholernej izolacji całkiem ciekawych (ludzie szlifują różne projekty akustyczne, czytanie tekstów itp.) i to miejmy nadzieję, że będzie jakoś trwać. Przyhamowanie okazuje się może dać fajną perspektywę, choć pewnie lepiej byłoby gdybyśmy mogli sami decydować o izolacji, a nie być do niej zmuszani.
Dobra dośc gadania, pora przejść do kilku zdań podsumowania tego co najciekawsze - oczywiście w notkach, bo nawet nie aspiruję do tego, by twierdzić, że widziałem i słyszałem wszystko, rzeczywiście mogąc wskazać Wam najlepsze z danego roku. Czasem więc traficie na rzeczy starsze, ale akurat w tym roku je odkryłem. Całe spisy znajdziecie na samym końcu notki.
Najpierw muzyka.


Koncert był tylko jeden :( Zacieralia 2020 (m.in. Łydka Grubasa),  więc nie ma co więcej pisać. Łydka zresztą jakoś mocno mi towarzyszyła w tym roku (oglądałem też słynny koncert online przerwany przez policję, mam płytkę z genialnego koncertu na Woodstocku, a w ostatnich dniach pojawiła się nawet w czytanej książce). O ich krążku, jak i o Kulcie będę jednak pisał już w styczniu. A co innego muzycznie?
Aż dziwne, że sporo siedząc w domu słuchałem tak mało. Może to specyfika życia przed kompem, że na całe krążki brak czasu, że człowiek żyje krótkimi filmami, videoklipami. Pisałem o 21 płytach i z nich wyróżniłbym przede wszystkim produkcje polskie - chyba po prostu zależy mi na ich promocji i mam większą frajdę, że Polacy robią fajne nagrania. Na pewno Waszej uwadze polecam
Roberta Cichego i jego folkowo-bluesowe granie. Wciąż mając słabość do głosu i talentu Igora Walaszka, a nie mogąc iść na koncert, czekając na kolejny krążek Bass Astral, z przyjemnością słuchałem jego innego projektu, czyli Clock Machine - Prognozy. Warto! Zachwycił projekt pod nazwą Lunatic Soul - przecież to jest światowy poziom!!!
Rozczarowaniem okazała się płyta Anawa 2020, nie powaliła też Renata Przemyk. Za to odkryciem ostatnich tygodni jest Pink Freud - rany ile w tym energii!

Gdybym miał jednak wybrać jedną płytę z tego roku, to wybór dla mnie byłby oczywisty. Ona jest trochę też znakiem czasu. Kameralna, intymna, ale potrafi wstrząsnąć lepiej niż death metal. Proszę Państwa - Idiot prayer  Nicka Cave'a to płyta absolutnie genialna. Będę do niej wracał pewnie długo.

 

A teatr? Chodziłem już kolejny rok często do miejsc bardziej kameralnych, nie bojąc się ani debiutów, ani mniej znanych twarzy. Liczą się przecież emocje, a nie wielkie nazwiska czyż nie? Ogromnie żałuję przerwanego festiwalu Epifanie, ze smutkiem przyjąłem konflikt wokół IMKI, z jeszcze większym pożegnania z kilkoma twarzami ze scen, które zdążyłem poznać. Czy było tylko dołująco? Ano nie. Z radością przyjmuję nowe miejsca na mapie Warszawy, czyli np. monodramy w Big Book Cafe, czy projekty autorskie (W mojej stodole), spektakle zaangażowane społecznie (Projekt Laramie), kibicuję różnym projektom w sieci (od odżywającej The Muba, aż po ciekawe strony miejskie - brawa dla Krakowa). Trzeba szukać drug wyjścia, drug dotarcia do widza. Dlatego warto docenić takie spektakle jak projekt Teatru Żydowskiego (Nie ma).

Czy biję za coś brawa w szczególny sposób? Poza wymienionym Nie Ma, na pewno dla zespołu Teatru Żydowskiego za Śpiewaka Jazzbandu - mimo niedużej sceny, to naprawdę nieźle zrobiony, ciekawy spektakl. Hamlet w Dramatycznym to oczywiście świetny Szczepaniak i to on chyba dostałby by ode mnie wyróżnienie aktorskie w tym roku. Jeżeli chodzi o Panie to zdecydowanie byłaby to Agnieszka Przepiórska - jej Simona K. jest wyborna. Na uwagę zasługuje też Monika Mariotti w Szamanie (ten głos!). 

Z rzeczy lżejszych chyba dwie - kapitalnie bawiłem się na Exterminatorze, a teatr Syrena nie rozczarował mnie Kapitanem Żbikiem. No i jak zwykle ode mnie brawa za cykl Na żywo w kinie dla organizatora oraz sieci Multikino, gdzie najczęściej oglądam te pokazy. Tu nigdy raczej nie ma wtopy.

Tyle podsumowań. Bez fetowania, bo i nie bardzo jest okazja. Państwo woli promować disco polo, wydarzenia religijne i patriotyczne niż kulturę. Obyśmy doczekali czasów, że to się zmieni.
A w najbliższych dniach podsumowania notek filmowych i książkowych.

Przesłuchane 2020
  1. Anawa 2020 (VooVoo, Nosowska, Spięty, Zalef)
  2. Black Midi - Schlagenheim
  3. Cave Nick - Idiot prayer 
  4. Cichy Robert - Dirty sun 
  5. Clock Machine - Prognozy 
  6. Cyrk Deriglasoff - Magia i tresura
  7. Dusk Matt - Sinatra with Matt Dusk
  8. Królik Bartek - Pan od muzyki
  9. Lewandowska Renata - Dotyk
  10. Lunatic Soul -  Through shaded woods
  11. MoMo - Różowy/Niebieski
  12. Mumford & Sons - Delta 
  13. Nocny Kochanek - Alkustycznie 
  14. Passenger - Patchwork
  15. Pink Freud - piano forte brutto netto
  16. Przemyk Renata - Renata Przemyk i mężczyźni
  17. Raz Dwa Trzy - Skąd dokąd
  18. Sparks - Propaganda
  19. Terrific Sunday - Młodość  
  20. Various artist - Bigbitowy dzień dziecka 

  1. koncerty:

  1. Zacieralia 2020 (m.in. Łydka Grubasa)

 Teatralnie 2020

  1. Boża krówka - Teatra Dramatyczny (pokaz w ramach Festiwalu Epifanie)
  2. Brak scenariusza na ośmiu aktorów - Społeczna Scena Debiutów w Teatrze WARSawy, współpraca Klub Komediowy
  3. Exterminator - Teatr Dramatyczny, Warszawa
  4. Fleabag - National Theatre w ramach Na żywo w kinach w Multikinie
  5. Hamlet - Teatr Dramatyczny, Warszawa
  6. Incognito - Scena Debiutów, Teatr WARSawy
  7. Ja - monodram Arkadiusz Jakubika z Teatru IMKA na platformie TheMuba
  8. Kapitan Żbik i żółty saturator - Teatr Syrena, Warszawa
  9. Love/Live pokaz iluzji w Teatrze Druga Strefa 
  10. Nie ma - Teatr Żydowski - przedstawienie/projekt przygotowany online 
  11. Ogrodzenie - Teatr Druga Strefa, Warszawa 
  12. Projekt Laramie - Teatr Dramatyczny, Warszawa 
  13. Roz/Czarowanie - Teatr Ochota, Warszawa
  14. Same plusy - Fundacja Garnizon Sztuki, gościnnie w Teatrze IMKA, Warszawa
  15. Sen nocy letniej - National Theatre (na żywo w kinach)
  16. Simona K. Wołająca na puszczy - monodram grany w Big Book Cafe  
  17. Szaman. Spektakl reporterski - Teatr WARSawy (gościnnie)
  18. Śpiewak Jazzbandu - Teatr Żydowski 
  19. Upiór w kuchni - Teatr Kamienica, Warszawa 
  20. W mojej stodole - monodram pokazywany gościnnie w różnych miejscach m.in. Oki Doki Old Town, Warszawa
  21. Wszyscy moi synowie - National Theatre (na żywo w kinach)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz