I drugi rok z rzędu bez recenzji, za to z pewnego rodzaju rekomendacją i lekturą, po którą sam sięgam (a nawet dwiema). Kto chce zerknąć co napisałem w zeszłym roku i jaka to była książka proszę klikać tu.
Wybieram na ten rok rzeczy, które można sobie "dawkować". Raczej do sięgania dzień po dniu, niż do czytania od deski do deski. I z tym wiążą się też trochę moje życzenia.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVzcbCaK41-zuWRI44QM67Thn4Ybs1eneUBnyUWMc8TSKitj_FGwZWxlqN_Ou207XKS_tz-wx_1g0CprwEf0dMqiPRDi6eFuGCmut9S-B1IAOXsvJHRxhcZHaZ0y4AsGc0hlXZNaoX67aG/s320/860942-352x500.jpg)
Codziennych ćwiczeń ze szczęścia. Motywowania samego siebie, by chciało się chcieć. Mimo wszystko.
Niby teraz wszyscy sobie życzymy powrotu do normalności, tylko pytanie czy się da? A więc również umiejętności godzenia się z tym, czego się nie da zmienić, szukania tego co może być punktem zaczepienia, początku czegoś nowego.
Nadziei. By wciąż zaczynać od nowa. Od otworzenia oczu i obudzenia w sobie chęci do życia, powtarzania: to nie jest bez sensu.
Radości w sercu. Radości i pokoju, by cieszyć się każdym okruchem dobra, piękna, życzliwości, tego co podnosi na duchu.
Banał: zdrowia, bo ono jest ważne i wpływa też na nasz psychikę. Więc dbajmy o siebie. Niech to Boże Narodzenia niesie dla nas odrobinę radości, nie tylko tej zewnętrznej, ale i tej w środku. Radości, która potem pozwoli myśleć o tym co dobre, co można zrobić, a nie tylko o tym co się nie udało, co nie wyszło.
Robert
Dziękuję za piękne, mądre i motywujące życzenia, jakie opublikowałeś w dzisiejszym wpisie. Tobie, a także Twoim bliskim również życzę dużo zdrowia, spokojnych świąt oraz wszystkiego dobrego. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzięki. Chyba sam takich zyczen potrzebuje wiec dziele sie tym co w serduchu. Pozdrawiam
Usuń