Trzeci tom z serii o karierze Williama Warwicka, człowieka pochodzącego ze znanej rodziny, mającego szansę na duże pieniądze i dobre stanowiska, który wybrał drogę od samego dołu służby w policji. Zauważony przez przełożonych pnie się w górę, ale i robi sobie sporo wrogów, każdy więc tom cyklu zapewnia nam sporo emocji. W pierwszym tomie zagiął haczyk na pewnego milionera i oszusta, w drugim zmierzył się z narkotykowym bossem, a w trzecim...No właśnie w trzecim okazuje się, że William dostał cholernie trudne zadanie. Chciał odejść ze służby widząc jak jego przełożony zabrał do kieszeni kasę jaką znaleźli w trakcie przeszukania lokalu, a on czuł się bezradny. Na to jednak nie pozwolili ludzie, którzy dostrzegli w nim potencjalnego "czyściciela" szeregów policji z takich nieuczciwych ludzi. Wraz z kilkorgiem współpracowników, których już poznaliśmy w poprzednich tomach, nasz bohater będzie prowadził śledztwo przeciw kilku kolegom, między innymi temu, który był bezpośrednim powodem jego próby odejścia z policji. W pewnym momencie Warwick sam zostanie oskarżony o przywłaszczenie sobie kasy, więc nie będzie mu łatwo.
Archer pisze tak, że nawet jak nie ma tu spektakularnej akcji, to wydarzenia układając się w tak czytelny i dość jasno zarysowany ciąg, że połyka się to błyskawicznie. Policyjna robota, ale co charakterystyczne dla tego autora, również pokazanie tego jak potem przed sądem często ich praca może zostać zaprzepaszczona, jak ważne są tu umiejętności prokuratora i obrońcy, by albo dowody obronić albo je obalić. To gra nie zawsze czysta, na co wścieka się nie raz William, wierzący w sprawiedliwość, ale dla nad to tym bardziej ciekawe, bo nie zawsze wszystko kończy się zwycięsko. Złapiesz, a sąd wypuszcza - przecież to porażka. Musisz więc dobrze przygotować wszystko następnym razem, by żadnych wątpliwości już nie było. Te rozgrywki w sądzie naprawdę potrafią zmienić wszystko.
Cienkie i bardzo przyjemne - polecam cały cykl (na razie u nas 3 tomy - o poprzednich znajdziecie notki w przeczytanych).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz