piątek, 30 grudnia 2022

Ucieczka niedźwiedzicy - Joanna Bator, czyli przepoczwarzamy się

Gdybym próbował w kilku słowach ująć najnowszą książkę Joanny Bator, czyli zbiór opowiadań Ucieczka niedźwiedzicy, to pewnie byłyby to: samotność, pragnienie zmian, ucieczka. I choć wydawałoby się pozornie, nie łączą się jakoś mocno ze sobą, mozaika tych tekstów tworzy ciekawą całość. Magia, skomplikowane losy ludzkie, jakaś dziwna atmosfera, jakby zawieszenie między jawą i snem, to rzeczy które już znamy z twórczości tej autorki, więc pewnie ten zbiór nie zaskoczy. A dla kogoś kto jej nie zna? Cóż. Może to właśnie dobry sposób, by trochę popróbować wejść w budowane przez nią światy? Będzie i Wałbrzych i natura, jakieś elementy kultury Japonii i piękno wysp greckich, a realne życie, choroby, dramaty, przeplatają się z tym co baśniowe, magiczne, fantastyczne. Wyobraźnia pisarki pozwala spojrzeć na jej bohaterów inaczej, zobaczyć zmianę jaka ma szansę się w nich dokonać.

Zwykle bowiem znajdują się oni w jakimś kryzysie, może nawet szukają sposobów na radzenie sobie z trudnymi emocjami, doświadczają jednak tego, że nie zawsze one działają. Są raczej niepozorni, dziwni, odrzucani i może wyśmiewani. Nawet będąc w związku, odczuwają dziwną pustkę. I oto stają przed jakimś przełomem, który czasem oznacza nową perspektywę, rozwój, a może po prostu przynosi spokój. Otwiera się przed nimi coś nieoczekiwanego, a oni muszą zaryzykować, odważyć się... A może właśnie poddać, przestać szarpać? Motorem, siłą sprawczą tych zmian, często u Bator jest natura. I choć to właśnie często popycha fabułę w rejony dość fantastyczne, trochę bajkowe (ale dość mroczne), to wciąż jednocześnie mocno tkwimy na ziemi. To trochę jak u Murakamiego, gdy denerwujesz się na groteskowe sceny, a jednocześnie nie możesz się oderwać.
Niby dominuje smutek, ale znajdziecie tu więc również szczyptę surrealizmu i humoru. Wbrew pozorom, wcale nie jest to książka dołująca - w tych opowieściach chodzi czasem raczej o pewnego rodzaju wyzwolenie się, stanięcie w prawdzie, a nie o coś negatywnego.

Proza niebanalna, niepokojąca, mająca w sobie coś fascynującego. Ja jestem na tak.

A jutro ostatnia notka w tym roku i podsumowanie notek z książkami. Czy ten tytuł też trafi do wyróżnionych?

2 komentarze:

  1. dziękuje za polecenie tej publikacji,książka niezwykła,dająca przestrzeń na własne przemyślenia, polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz! pewnie lektura nie dla wszystkich, ale wrażliwcy na pewno odnajdą w niej coś dla siebie

      Usuń