środa, 21 września 2022

Gynoelectro - Panilas, czyli w tej głowie co masz

Chyba powinienem z góry zaznaczyć - muzycznie nie moja bajka. Trochę drażni, ale nie tylko wysłuchałem do końca z ciekawością i pewnymi ciarkami na plecach, ale i wróciłem do tego krążka w kolejnym dniu. Doceniam bowiem siłę jaka w tym materiale tkwi - to głos kobiecy i przede wszystkim dla kobiet czytelny. Dużo elektroniki i specyficzny, surowy styl sprawiają, że pewnie nie będzie szans na bardzo szeroką promocję, jednak warto się w to wsłuchać. Ciekawie jest przede wszystkim tekstowo, ale to projekt zbudowany na emocjach, dość bezkompromisowy, szczery, więc nawet ta prostota w warstwie muzycznej czemuś służy. Ma nie odciągać uwagi, ma być tłem, bo to przede wszystkim przekaz jest istotny. To kobiece doświadczenie w polskiej rzeczywistości, a muzycznie wyruszamy jakby w podróż kosmiczną. 


Panilas to pseudonim Magdaleny Sowul, wcześniej współpracującej m.in. z formacjami Susz, Ugla, z wykształcenia jest klarnecistką, ale ma duże doświadczenie np. w przygotowywaniu muzyki na potrzeby spektakli teatralnych. Zastanawiam się do czego porównać jej debiut - może najblizej byłby do niektórych nagrań Björk, choć może mniej jest eksperymentów wokalnych. To jakby połączenie poezji śpiewanej, jazzu i elektroniki. Nawet gdy wokal nie wyraża wiele intensywnych emocji, nie dajcie się zwieść, posłuchajcie tekstu - jedynie pozornie jest tu łagodność i spokój. Chwilami trochę mrocznie, ale na pewno intrygująco! 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz