W ostatni weekend intensywnie nie tylko rowerowo, ale i dwa koncerty. O jednym napiszę może krótko jutro, a dziś oddaję głos M. Teatr WARSawy na otwarcie sezonu wraz z zapowiedziami kolejnych premier zaprosił widzów na koncert trzech kobiet, ciekawe, energetyczne spotkanie ze wspaniałymi głosami. Część tych piosenek można usłyszeć zresztą raz na jakiś czas w repertuarze na tej scenie (polecam gorąco szczególnie Kobietę, która wpadała na drzwi, ale i Ninę). A jak się okazało mogliśmy też spróbować trochę tego co jeszcze jest na ten sezon szykowane :)
Ja szczególnie ucieszyłem się z okazji zobaczenia i usłyszenia Katarzyny Groniec, bo na żywo nie miałem okazji wcześniej jej widzieć, Mariotti kolejny raz pokazała ogromną rozpiętość swoich umiejętności, a i Agnieszka Bogdan stworzyła ciekawy, dość spójny mini recital. Długo potem jeszcze sobie gadaliśmy z M. i stwierdzam, że tym razem chyba jej oddam pole w notce całkowicie - ja tak ładnie o emocjach chyba nie napiszę. Zapraszam więc do spotkania z głosem kobiet :) które zrecenzuje kolejna kobieta.
Trzy kobiety na scenie, a każda inna. Każdy głos mocny, choć interpretacje różne. Kiedy w notce do spektaklu Teatr WARSawy pisze: „Niezwykle charyzmatyczne, nietuzinkowe i wyraziste (…)” to jest to prawda. Trzy mini recitale piosenki aktorskiej w wykonaniu Agnieszki Bogdan, Katarzyny Groniec i Moniki Mariotti. Jak ja to lubię! Nie jestem znawczynią muzyczną, na mnie muzyka się „rzuca” i jak emocje są zgodne, to ze mną zostaje. A interpretacja tekstu zawsze zależy od śpiewającego. Każdy tekst można zaśpiewać w różny sposób (czego dowiodła M. Mariotti śpiewając „Felicita”) i dlatego zdecydowanie wolę piosenkę aktorską na żywo od oglądania nawet najlepszych teledysków.
Spektakl otworzyła Agnieszka Bogdan. Wydawać by się mogło, że ta zgrabna blondynka zacznie delikatne piosenki śpiewać, a tu nic z tego. Kobieca wersja „Murów” Kaczmarskiego, mniej znane utwory Osieckiej i „On tak ładnie kradnie” z musicalu „Hallo, Szpicbródka…” w zupełnie zmienionej aranżacji i interpretacji. Kiedy na ekranie Gabriela Kownacka śpiewała swoją dziewczęcą, delikatną wersję tej piosenki, na scenie Agnieszka Bogdan śpiewała całkiem inną jej interpretację, ale trzeba to zobaczyć. I ten mocny głos! Pięknie!
Na koniec występu Agnieszka Bogdan i Monika Mariotti dały widzom przedsmak nowego spektaklu muzycznego p.t.: „Lady kundel” przygotowywanego w teatrze jako kolejna premiera – zapowiada się wesoło 😊.
Weekend rozpoczęty takim spektaklem… czegóż chcieć więcej. Ja chcę częściej takich spektakli!
MaGa
Teatr WARSawy – „Głos kobiet”
Wykonawcy: Aga Bogda, Katarzyna Groniec, Monika Mariotti
Aranżacje: Michał Lamża
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz