środa, 22 września 2021

Pierwsze zlecenie, czyli największą siłę mają marzenia

Wydaje mi się, że wyjątkowo ciężko jest zrobić spektakl kryminalny w teatrze. Taki, który w niewielkiej przestrzeni musi zbudować intrygę, zaciekawić, trzymać w napięciu, a przy okazji opowiedzieć ciekawą historię. W Teatrze Druga Strefa to się udało. W dodatku spektakl ten można śmiało nazwać czarną komedią, a takie lubię bardzo.

Trzy kobiety na zwolnieniu warunkowym zakładają firmę cateringową i oglądamy je w czasie realizacji pierwszego zlecenia. Urządzają przyjęcie urodzinowe dla biznesmena jako prezent od żony. Oglądamy to wszystko od zaplecza. Kobiety bardzo się starają, żeby wszystko przebiegało bez zarzutu, choć nawyki zdobyte w więzieniu niekiedy się ujawniają. Muszą się wykazać, muszą się kontrolować, bo inaczej wrócą za kraty. Muszą na sali bankietowej. Na zapleczu mogą być sobą, okazać frustrację, strach przed nieznanym, zmęczenie. I wszystko przebiega bez zarzutu dopóki na zaplecze nie zawita bohater przyjęcia, jubilat we własnej osobie, przedsiębiorca nowej fali, z tych co to: „szuru-buru, hop! do przodu” – jak to mawiano w czasach mojej młodości. Jego zachowanie jest nie do przyjęcia przez panie z cateringu…. Czy nauczą go rozumu, będą umiały przekonać w spornych sprawach? Tego nie zdradzę, ale warto pójść do teatru, aby samemu się przekonać.

Śmiejemy się często, ale jednocześnie wiemy, że temat podany jest jedynie w zabawny sposób, ale sam w sobie już taki nie jest. Spektakl wpisuje się niejako w głos kobiet, który od kilku lat wybrzmiewa na ulicach naszych miast. Dość już mają kobiety szowinizmu, wykorzystywania, lekceważenia, pogardy od mężczyzn, szczególnie tych, którzy mając pieniądze czy władzę sądzą, że mogą sobie pozwolić na wszystko, że wszystko im ujdzie na sucho.

Każda z nas kobiet spotkała w swoim życiu takiego bufona (żeby nie powiedzieć dosadniej), nie dziwi więc śmiech na sali, kiedy słychać jak patelnia odbija się od jego głowy… bo to te trzy kobiety wymierzają sprawiedliwość za nas wszystkie, za nasze przemilczane upokorzenia, za łzy cicho połykane w łazience czy za mordercze myśli, których żadna z nas nie wprowadziła w czyn.

Jednocześnie ten spektakl odsłania nasze „delikatne podbrzusze”: naszą ufność, naszą miłość, nasze przywiązanie do osób, które kochamy. I nasz ból, kiedy to wszystko zostaje zaprzepaszczone, BO TAK. Jak bardzo jesteśmy spragnione uczuć, bliskości, że marzenia bierzemy za rzeczywistość, a kłamstwa za prawdę.

A co będzie jak zostanie przekroczona ta cienka granica pomiędzy miłością a nienawiścią, ufnością a wściekłością, co będzie jak staniemy się paniami od cateringu?

Bardzo dobra sztuka, bardzo dobry tekst i takież wykonanie. Spektakl dla każdego. Świetna zabawa z nutą refleksji.

Polecam.

MaGa

Teatr Druga Strefa: „Pierwsze zlecenie”
Autorzy: Radosław Figura i Paweł Trześniowski
Dramaturgia, reżyseria i scenografia: Sylwester Biraga
Kostiumy: Marcin Żak
Plakat: Jan Wawrynkiewicz
Realizacja techniczna i budowa dekoracji: Elek Baranowski, Michał Cieślak
Występują:
LUFA - Joanna Górniak
FIGA - Anna Sandowicz
SIKSA - Anna Nieciąg #debiutywarszawskie
EWA - Katarzyna Kozak
ADAM - Maciej Wilewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz