piątek, 21 lipca 2023

Cafe Luna, czyli świat widziany z obu stron

MaGa: Cafe Luna - tu wszystko może się zdarzyć. Jest jak sama Barcelona, trochę niegrzeczna, trochę zwariowana, pełna dziwek i ludzi innych niż ci „normalni”. Tu można się upić i zabawić, tu można zapłakać i powzruszać się. W Cafe Luna jest też jej swoista gwiazda, były on, obecnie ona.

Robert: Zdecydowanie klimat jak z filmów Almodovara, chwilami rzewnie, nostalgicznie, bo przecież życie potrafi dać w kość, a chwilami jest żywiołowo, energetycznie, bo przecież tylko wtedy gdy żyje się kolorowo, czerpiąc pełnymi garściami z tego co przynosi los, możemy powiedzieć, że naprawdę żyliśmy.

MaGa: Gwiazda Cafe Luna kochała i była kochana, zdradzała i była zdradzana, jej życie to pasmo wzlotów i upadków, ale mimo tego stara się patrzeć w przód, choć niekiedy przeszłość ją dopada. W ten nostalgiczny wieczór opowie nam i wyśpiewa to co jej w duszy zalega. Może i prawdą jest, że jej przeżycia dają jej ogromną wiedzę o ludziach, bo miała tę możliwość, że oglądała ją od strony kobiety, jak i mężczyzny.


Robert: To są dwa powody dla których warto wybrać się na "Cage Luna" - pierwszy to oczywiście głos i osobowość grającej głównego bohatera Anny Sroki-Hryń. To co wyprawia na scenie jest kapitalne. Drugi powód to właśnie opowieść Algrado. Chwilami wulgarna, bardzo szczera i na pewno poruszająca. By trochę inaczej spojrzeć na osoby transpłciowe, zrozumieć jakie kotłują się w nich emocje, trzeba nauczyć się patrzeć i słuchać bez uprzedzeń. I śmiać się i zapłakać razem z nim, czy raczej razem z nią. Czuje się kobietą w ciele mężczyzny, choć nie do końca przecież postanowiła dokonać ostatecznej przemiany.

MaGa: Ten monodram, a właściwie muzodram świetnie się ogląda. Tu atutem jest wszystko: świetna opowieść, ciekawy bohater, wspaniałe teksty piosenek, muzyka na żywo, kostiumy, scenografia i choreografia. I oczywiście Anna Sroka-Hryń. Aktorka na wskroś utalentowana, żywiołowa i wręcz charyzmatyczna i to zarówno w rolach dramatycznych jak i komediowych. Bardzo łatwo nawiązująca kontakt z widownią. Rola wymagała niekiedy zachowań może i dla niektórych obscenicznych, ale aktorka poradziła sobie z tym wyśmienicie i ze smakiem. 

Robert: Można zapomnieć o tym, że mamy do czynienia z aktorką, prawda? To wieczór dla gwiazdy, a ona potrafiła się po prostu przeistoczyć w Algrado. Ciekawe ile wieczorów poświęciła na podpatrywanie występów drag queen. Muzycznie i temperamentalnie poziom mistrzowski. Duża zasługa w tym również dobrych tekstów Anny Burzyńskiej, bo pozwalają nam jeszcze bardziej poczuć te emocje...

MaGa: Trudno nie lubić bohatera/ki tej opowieści. Ma w sobie delikatność kobiety i zadziorność mężczyzny. Świetnie to zostało zagrane. Tęsknota, pragnienia, złość i miłość przeplata się w życiu każdego, jednak nie każdy ma możliwość odczuwania ich z pozycji kobiety i mężczyzny, a Anna Sroka-Hryń poradziła sobie z rolą wyśmienicie. Tym bardziej, że przepiękne słowa piosenek dawały taką możliwość, a muzyka na żywo dopełniała całości. Była wyborna, choć osobiście nie podoba mi się tembr jej głosu.

Robert: Dla mnie petarda. Muzyka na żywo, świetna energia, emocje, no i dotknięcie czegoś ważnego - bólu, tęsknoty, pragnienia szczęścia... Jeżeli się to poczuje, inaczej będziesz reagować na słowa: to nie ludzie, to ideologia.

MaGa: Bardzo miły wieczór. Znana i lubiana muzyka, piękne teksty, świetny ruch sceniczny, niezauważalne przechodzenie z opowieści w śpiew… to porwało całą widownię, która nie pozwoliła Annie Sroce-Hryń zejść ze sceny przez żywiołowe oklaski. Kilkukrotne bisy i owacje na stojąco. Cóż można więcej dodać… Trzeba to obejrzeć 😊.


Teatr Polonia – Cafe Luna
Występuje: Anna Sroka-Hryń z zespołem muzycznym
Reżyseria: Anna Wieczur-Bluszcz
Teksty piosenek: Anna Burzyńska
Scenografia i kostiumy: Ewa Gdowiok
Reżyseria światła: Paulina Góral
Aranżacje i kierownictwo muzyczne: Mateusz Dębski
Choreografia: Anna Iberszer
Konsultacja wokalna: Jacek Laszczkowski
Asystentka ds. scenografii: Małgorzata Domańska
Producent wykonawcza i asystentka reżysera: Magdalena Kłosińska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz