poniedziałek, 7 lipca 2025

Anglik w Japonii - Chris Broad, czyli 10 lat w Kraju Wschodzącego Słońca

Jeżeli znacie kanał YouTube Abroad in Japan Anglika Chrisa Broada, pewnie będziecie mieli podwójną frajdę z lektury tej książki. A jeżeli nie? To może będziecie chcieli tam zajrzeć i sprawdzić o czym opowiada autor?


Ta książka jest bowiem historią młodego człowieka, który w ramach programu nauczania angielskiego trafia do Japonii, a także o tym jak przedłużany przez kilka lat pobyt zmienił jego życie. W końcu zwykle przychodzi czas na to, by wrócić, a jemu spodobało się tam na tyle, że chętnie by został. Jako nauczyciel wspomagający ma mieszkanie, jedzenie, niewielką pensję, trudno więc tak żyć na dłuższą metę. Chłopak wpada więc na pomysł by kręcić filmy o tym jak wygląda codzienność w tym kraju i miał na tyle dużo szczęścia, że wybił się na tyle by się z tego utrzymywać. 

Pamiętajcie o tym, że dokonał tego ładnych parę lat temu, warto więc poza podzielanym przez wielu młodych przekonaniem że taki sukces jest na wyciągnięcie ręki i że to łatwy sposób zarobkowania, mieć też jakiś bardziej konkretny plan na życie :) A może to tylko nam, dinozaurom wciąż się to wydaje jakieś zbyt łatwe i uważamy że udaje się jednemu na tysiące...

Chrisowi się udało, choć droga do tego nie była łatwa. 

 

W żartobliwy sposób opisuje swoje pierwsze zderzenie z Japonią, gdy wszystko go dziwiło, z rzeczywistością szkolną, gdzie okazało się, że z tym nauczaniem angielskiego wcale nie jest tak dobrze jak by się nam mogło wydawać, z prowincją gdzie wylądował. Szybko rytm: praca, jedzenie w barze lub kupowane w sklepie do szybkiego przygotowania, dom, przestało mu wystarczać, starał się więc ruszyć w okolicę, by jak najwięcej doświadczyć, zobaczyć, poznać ludzi, kulturę i język. 

I choć pierwsze jego nagrania miały po kilkadziesiąt odsłon, cały czas starał się coś nagrywać... A po jakimś czasie nie tylko wtopił się w lokalną społeczność, zdobył przyjaciół, ale i odkrył że może z robienia filmów uczynić swoim sposobem na zarabianie. 

Pamiętajcie - to nie przewodnik, choć będziecie mieli trochę opisów różnych miejsc i ciekawostek, to raczej luźna relacja z okresu adaptacji, pokazanie jak - szczególnie poza dużymi miastami - ktoś z Europy może budzić zdziwienie i ciekawość. A jeżeli nauczy się języka jak zrobił to Chris Broad, to już będzie miał podwójnie dużo szacunku. 

Jeżeli więc zdjęcia i filmiki - musimy niestety na jego kanał na YT, w książce ich niestety brak (nawet można było kody QR dać), tu mus wystarczyć tekst. Nudy nie ma - choć to książka subiektywna, dużo tam przeżyć autora, anegdot, czyli jego zetknięcia się z Japonią, które przecież może się różnić w zależności od miasta i odrobiny szczęścia. To że nie unikał on barów i różnych przygód, gwarantuje nam że będzie się działo sporo. 
 
Lekkie i sympatyczne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz