niedziela, 2 kwietnia 2023

Hańba! czyli jacy Państwo do cholery

Takie koncerty długo się wspomina i to zarówno ze względu na muzykę, jak i atmosferę. Klub Gemba zdaje się planował wszystko w warunkach plenerowych, w podwórku kamienicy Domu Braci Jabłkowskich, gdzie zresztą sami działają, ale pogoda średnia i wszystko zostało przeniesione do środka. I oto kapela, która od początku stylizuje się na buntowników, ma w sobie ducha zarówno punkowskiej rebelii, jak i przaśnej kapeli podwórkowej, prostych chłopaków z przekazem w obronie zwyczajnego człowieka, staje na schodach domu handlowego, przed pięknymi witrażami niczym największe gwiazdy :) Speszeni chyba nie byli bo przez 10 lat grania pewnie bywali już w różnych salach, ale chyba to miejsce początkowo wpływało na atmosferę. I publiczność mało się ruszała (do czasu!) i oni nagle ni z tego, ni owego zaczęli mówić do nas per "drodzy państwo". Było więc trochę śmiechu, okrzyków "jakie Państwo?", a z każdym utworem już robiło się coraz swobodniej i zabawa była przednia. Może to zaskakujące, że do tekstów Tuwima, Brzechwy, Broniewskiego i autorskich, ale mocno osadzonych w historii przedwojennej, tekstów atakujących bogaczy, hipokryzję, władzę, można tańczyć i skakać, ale to właśnie specyfika tej kapeli. Hańba bowiem łączy w sobie ciekawy, pełen buntu i krytycyzmu przekaz, z muzyką w której jest taka dawka energii, że nie da się ustać w miejscu. 

 


Najnowsza trasa koncertowa i zapowiedź nowej płyty nie jest jakąś wielką rewolucją w ich graniu, choć miło zobaczyć ich właśnie w takim akustycznym wydaniu, bardzo blisko ludzi. Wielokrotnie wchodzili w publikę, te parę schodków wyżej nie stanowiło żadnej bariery, a najczęściej publika skakała prawie ocierając się o nich, co jeszcze bardziej chyba nakręcało ich do podkręcania tempa i zabawy.
Tuba, akordeon, klarnet, bęben, banjo jak się okazuje nadają się jak najbardziej to wytworzenia iście punkowej energii. To jakbyś połączył Dezertera i miejski folklor. No i oczywiście ducha międzywojnia, bo do niego najczęściej nawiązują panowie w tekstach. Chwytliwy, często wykrzykiwany refren i słowa, które zaskakująco pasują również i do naszych czasów (choćby działalność grup faszystowskich, czy propaganda rządowa, bieda dotykająca coraz liczniejsze grupy społeczne).

Lekcja historii? I owszem. Satyra. O tak! Przecież dowoływanie się do haseł antysemickich nie może być traktowane serio, oni raczej chcą opowiedzieć o tamtych czasach, pokazać do czego takie wezwania doprowadziły. Przypominają o czymś, co dzisiejsze podręczniki raczej wolałyby przemilczeć, odzierają ten okres z mitów, pokazując czas międzywojnia jako budowanie wspaniałego Państwa, gdzie wszystkim żyło się dostatnio i szczęśliwie.
No i w dodatku to świetna zabawa. Połączenie zaiste niepowtarzalne. Żona widziała ich już na żywo trzy razy, ja dopiero po raz pierwszy, na pewno jednak nie ostatni. I tradycyjnie poniżej znajdziecie kilka klipów z YT, żeby wiedzieć o czym piszę, ale dziś też kilka tekstów, żebyście złapali ten klimat. No i warto wspomnieć o tym, że Hańba! od początku jest dość spójna ze swoim przekazem skierowanym w ramach promocji - nie tylko produkcja koszulek firmowych, ale i sprzedaż takich ze szmateksu, odświeżonych i z ich nadrukiem, wydawanie płyt jedynie w tekturowych opakowaniach... No jak ich nie lubić? Więcej o nich tu
 

***

Ulicami idą chłopcy i śpiewają bycze pieśni, żeby Polskę wszyscy obcy opuścili jak najwcześniej. Idą, idą szeregami i tak piszą na parkanach: Precz z komuną! Precz z Żydami! Cała Polska zapisana! Wali marszu tupot, stukot, aż tu serce chce wyskoczyć. Temu szybkę bombką stłuką, Tego pięścią między oczy.
Refren: Oni Polscy bohaterzy, Politycy, świetni mówcy, Kwiat młodzieży w ONRze, Piękni chłopcy, dziarscy chłopcy, Dzielni chłopcy faszystowscy. 

Oni kupców katolików podtrzymują dzielnie sami, Oni nawet robotników bronią przed robotnikami! Dzięki nim dziś polska idzie pełnić misję swą na zachód, I bogaci nawet żydzi pomagają dziś ze strachu. I z mocą boską i niemiecką, oni górą będą wszędzie! Jak dorośniesz moje dziecko, narodowcem takim będziesz. 

***
Cukier krzepi, cukier krzepi, No a węgiel grzeje. Ja wam mówię, będzie lepiej, Wszystko potanieje. Bo pod polskim niebem, Wszystko robi B.B. Łucku-Pucku, Łucku-Pucku, Wszystko robi B.B.! Monopole, monopole I nowe podatki, Wojsko w szkole, armia w szkole, Posłuchajcie dziatki. Wiwat stanu racja I pacyfikacja, Łucku-Pucku, Łucku Pucku I pacyfikacja! Będzie wojna, będzie wojna, Interwencję zrobią, Hej sanacjo, bądź spokojna, Niemcy już się zbroją. Wiwat Polska zbrojna, Wiwat, wschód się pali! Łucku-Pucku, Łucku-Pucku, Wiwat imperializm!

***

Smutno biją wszystkie dzwony,

W takiej scenerii odbywał się koncert :)


każdy ksiądz grzmi ze swej ambony,
gazety wieszczą ludowi –
zmarł Prezydent Narutowicz!

Teraz wstydź się za swe słowa,
niech sumienie cię zachowa!
Może Bóg tobie wybaczy,
żeś historii bieg wypaczył!

Jego mordercą nienawiść
jaką go ten naród darzył,
upust znalazła w postaci szaleńca
jego krew na waszych rękach!

Eligiuszu Niewiadomski
jesteś zdrajcą całej Polski!
Spójrz na ciało prezydenta
jego krew na twoich rękach!

***

Dla złodziei
Dla lichwiarzy
Dla kapusiów
Dla zbrodniarzy
Dla żandarmów i policji
Dla rządzących w koalicji!

Dla tych piewców demokracji
Dla tych co nie mają racji
Dla łamagów i dla kleru
Dla tych co są dziś u sterów!

Dla bogaczy i oszustów
Dla tych co nie mają gustu
Dla dorosłych i młodzieży
Dla cywilów i żołnierzy

Co z prawem są na bakier -
Niech to będzie dla was znakiem
Podnosimy w górę pięści
Mamy dla was figę z makiem!

Figę z makiem!

Właśnie teraz tak wyliczam
Wszystkie nasze te oblicza
By sumienia wasze ruszyć
By wyostrzyć nasze uszy

Chociaż piękne macie hasła
Chociaż budujecie miasta
To efekty są nijakie
Mamy dla was... figę z makiem!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz