sobota, 22 kwietnia 2023

HierarchJA, czyli nie daj zabić w sobie wrażliwości

Kiedyś już pisałem o spektaklu Teatru Jeszcze, czyli grupie nauczycieli, którzy po warsztatach teatralnych postanowili kontynuować pracę. Mając wsparcie m.in. w siostrach Fijewskich, czyli Teatrze Młyn, mogą nie tylko przepracowywać swoje pomysły, ale i je pokazywać publiczności, w dodatku zupełnie bezpłatnie (kolejne pokazy HierarchJa w maju - jakby co klikajcie tu). Amatorzy mają w sobie tyle pasji, że naprawdę warto zobaczyć co mają nam do opowiedzenia - sami przecież budują te scenariusze, a potem muszą przełamać tremę, by pokazać czasem niełatwe sytuacje na scenie. Tak było w poprzednim spektaklu, czyli Ludziach pandemicznych, tak jest i tu - dotykamy spraw, które sami uznają za istotne. Emocji jest na pewno sporo, ale to tym większa przyjemność, jeżeli zarówno widzowie, jak i aktorzy mają roziskrzone od wzruszenia oczy.
W pierwszym przedstawieniu opowiadali nam o samotności, o więziach, teraz również tematem przewodnim są relacje, raczej jednak z naciskiem na ich społeczny charakter, czyli nie tylko na rodzinę, ale np. pracę, codzienne sprawy.
Gdy na plakacie widzicie kominiarki, domyślacie się pewnie, że będzie przemoc, ale nie chodzi jedynie o tą fizyczną, a raczej o tą psychiczną, o to jak czasem nakręca się ta spirala złości, agresji, niechęci - skoro ktoś mnie skrzywdził, nie bardzo potrafiłem się bronić, odegram się w sytuacji gdy sam będę w pewien sposób mógł okazać wyższość.
Wewnętrzne dziecko, które tak potrzebuje wsparcia, życzliwości, pochwał, gdy otrzymuje ich niewiele, coraz bardziej spychane jest gdzieś w głąb nas, zagłuszamy jego głos i wrażliwość, bo uważamy że inaczej się nie da. Skoro świat jest tak przemocowy, to i my musimy być silni, agresywni, przebojowi. I nie chodzi jedynie o układ hierarchii, władzę, bo to po prostu przenosi się nawet na relacje zupełnie przypadkowe w sklepie, u lekarza, na ulicy, ale również te domowe. Rzecz dotyczy więc nie tylko ról społecznych, ale po prostu tego jak reagujemy na naruszanie naszych granic, jak radzimy sobie z takimi sytuacjami i czy sami by odreagować, nie wyładowujemy się w sposób agresywny na innych.
Niecała godzina przedstawienia, ale to ciekawa podróż w świat emocji, w świat wewnętrznych przeżyć.
Teatr który wywołuje refleksję - to rzecz wcale nie taka częsta, gratulacje więc dla wszystkich tworzących ten spektakl, czyli autorki i reżyserki Natalii Fijewskiej-Zdanowskiej oraz dwunastki nauczycieli, którym mimo zaangażowania w szkołach, chce się robić coś więcej, po lekcjach.

Występują: Ewa Borgosz, Anna Gwarek, Robert Jesionek, Joanna Karpińska, Iwona Kowalczyk, Agata Mandziewska, Iwona Młynarczyk, Małgorzata Pacocha, Ludmiła Pietrus, Adriana Sadowska, Małgorzata Sasimowska, Arkadiusz Stawski;
Scenariusz i reżyseria: Natalia Fijewska-Zdanowska
Teksty wierszy: Robert Jesionek
Muzyka: Mikołaj Tabako
Choreografia: Anna Gwarek
Praca z lalkami: Radosław Kaliski
Reżyseria świateł: Radosław Sałasiński
Produkcja: Zosia Bardzińska
Koordynacja projektu: Beata Zuziak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz