Trochę odkładałem pisanie o tej powieści, bo mam mieszane odczucia, ale że kończy się kolejny miesiąc Notatnika, a potem mogę jeszcze mniej pamiętać, wrzucam choć kilka zdań.
Niewielka społeczność wiejska i jej sekrety. Jakieś zatargi, przesądy, przyzwyczajenia, ale i skrywane krzywdy - lepiej o nich nie wspominać, bo to i wstyd i nie wiadomo co mogą zrobić ci, którzy prawie niczego się nie boją. To że zrobili coś złego pod wpływem alkoholu nie powinno być wytłumaczeniem, ale tu się jakoś troszkę przymyka oko, mając nadzieję, że kiedyś opatrzność ich pokaże, że przyjdzie czas zemsty.
Cała historia rozpoczyna się od zniknięcia lokalnej "baby" - felczerki, znachorki, zielarki, zamawiaczki, zwał jak zwał w tych społecznościach wciąż wielu jest takich, którzy uważają iż to właśnie tam należy kierować się po pomoc. Lekarz nie zrozumie tak jak ona. Gdy zniknie na ludzi pada strach, no bo jak to bez baby funkcjonować. Trzeba znaleźć za wszelką cenę. No i odpowiedzieć na pytanie co się stało - odeszła sama czy też ktoś się do tego przyczynił.
Niektórzy jednak woleli by nie ruszać tej sprawy - zniknęła i tyle. Rodzą się więc jakieś napięcia, konflikty i to one krok po kroku będą prowadzić też do odkrywania różnych ciemnych spraw z przeszłości.
Nie spodziewajcie się jednak ani horroru, ani też jakiejś spektakularnej intrygi. Wszystko rozwija się dość powoli i wydaje się iż dla autorki najbardziej ważne było oddanie jakiejś atmosfery, niż opowiedzenie zamkniętej historii. Jest tu więc trochę jakiegoś realizmu magicznego, mieszanki przesądów i dawnej, ludowej wiedzy i zwyczajów przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Jedni mają dar, inni nie. Obcy nie jest długo akceptowany, chyba że ma wsparcie kogoś od nich kto się nim zaopiekuje i potem ten ktoś udowodni swoją przydatność. Ot - kobiece spojrzenie na wspólnotę, na proces uzdrawiania ran i przeszłości. Mężczyźni wypierają ale mocno to w nich tkwi i czasem się odzywa. Kobiety potrafią długo pielęgnować, ale też potrafią czasem to co trudne przekształcić w coś zupełnie nowego.
Ciekawe, może się podobać, czegoś jednak trochę brakuje żeby zachwyciło.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz