sobota, 11 października 2025

Inter Alia, czyli całe życie o to walczyłam

Pisząc o najnowszej premierze NT Live w ramach pokazów w Multikinie pewnie warto by wspomnieć o pokazie sprzed kilku lat, czyli Prima Facie. Spektakl okazał się dużym sukcesem, był gorąco dyskutowany, doczekał się adaptacji (w tym u nas w Teatrze Polonia i też o nim pisałem). I oto scenarzystka Suzie Miller i reżyser Justin Martin powracają do podobnego tematu. Spodziewajcie się przedstawienia, które mocno Wami wstrząśnie. 

Bohaterka Inter Alia to Jessica Parks - sędzina, która robi nie tylko błyskawiczną karierę, ale i z dumą podkreśla jaką misję realizuje - ma być głosem ofiar, pokrzywdzonych, ich obrońcą. Nie będzie pozwalać żeby na jej sprawach obrońcy stosowali jakieś sztuczki, wywierali presję na świadkach, próbowali przedstawiać w ich świetle zeznania. W szczególny sposób podkreśla to w sprawach dotyczących gwałtów, gdy trauma może w znaczący sposób wpływać na to jak pamięta się pewne szczegóły, jak się o nich opowiada, a to wszystko adwokaci oskarżonych mogą bezlitośnie wykorzystywać na korzyść swoich klientów. Wiadomo - dopóki nie udowodnisz winy, sprawa jest traktowana jako słowo przeciw słowu. Często osoby, które doświadczyły czegoś potwornego, są w dużo trudniejszej sytuacji przed sądem, choć to one powinny być w szczególny sposób otoczone opieką. 

 

Jeżeli przypomina Wam to kwestie poruszane w Prima Facie macie rację. Tym razem problem jest dużo bardziej złożony. To nie tylko kwestia postawy sędziego, który ma rozsądzić o winie, a którego całe serce jest po stronie pokrzywdzonych. Tym razem twórcy spektaklu pokazują nam jak dramatycznie można być rozdartym gdy... o gwałt zostaje oskarżony twój własny syn. Dziecko, które tuliłaś, któremu wpajałaś wartości, z którym szczerze rozmawiałaś o szacunku wobec kobiet, o swojej pracy, które broniłaś przed światem, który może go źle potraktować, teraz nagle widzisz w zupełnie innym świetle. Dojrzał. Ale czy wszystko poszło tak jak chciałaś?  

I pytasz: jak to możliwe.

Gdzie zrobiłam błąd? 

Czy można było tego uniknąć?

I jesteś rozdarta. Bo choć myślisz o tym jak się czuje tamta dziewczyna, która wniosła oskarżenie, wciąż chcesz też bronić syna. Przecież on nie przeżyje więzienia. 

Spektakl, choć widzimy w niej całą rodzinę Jessiki, czyli również męża, który jest prawnikiem i prawie dorosłego syna, to przede wszystkim popis gry nominowanej do Oscara aktorki Rosamund Pike („Zaginiona dziewczyna”, „Saltburn”). Zanim przejdziemy to jej dramatu będziemy ja mogli obserwować w pracy, w domu, wśród przyjaciół. Profesjonalna i wrażliwa, zapracowana ale i troskliwa, lubiąca zabawę, ale i potrafiąca się zafiksować na jakimś problemie gdy rzecz dotyczy jej samej lub rodziny. To przechodzenie od nastroju do nastroju, pokazanie różnych twarzy wymaga dużych zdolności aktorskich, a dla nas jako widzów czyni ją po prostu bliższą, jakby bardziej prawdziwą. Choć dużo czasu poświęca pracy, w domu przecież zrzuca togę, potrafi być frywolna, dowcipna, wkurzona czy nadopiekuńcza. Jest człowiekiem. 
I choć sprawa może zniszczyć całą jej karierę, nie myśli o sobie, ale o synu, który teraz ma ponieść konsekwencje czegoś co być może po pijanemu zrobił. 



 

Poruszające! 

Przecież to nie tylko kwestia rozważań na temat tego kiedy można mówić o wykorzystaniu seksualnym bez czyjejś zgody, ale szersze spojrzenie na to jak współcześnie mężczyźni czują się zagubieni pomiędzy tym co mówi im świat, jak zmienia się kwestia równouprawnienia, a jakimiś własnymi wyobrażeniami. Młodzi przecież wciąż faszerowani są ostrą erotyką lub pornografią, co wcale nie pomaga im w kształtowaniu umiejętności budowania relacji opartych na szacunku, na wrażliwości. 

A gdy dochodzi do tego jeszcze troska o własne dziecko, cały świat przekonań i norm prawnych nagle wydaje się do tego jakby nie pasować.  

Polecam gorąco! Kolejne pokazy w Multikinie 12 XI i 10 XII. Więcej szczegółów tu Na stronie Multikina znajdziecie też kolejne premiery zapowiadane na ten sezon - ja uwielbiam teatr, ale są też pokazy z najlepszych scen światowych baletu i oper.  

zdjęcia i trailer znajdziecie tu (choć bez polskich napisów, które przecież są na pokazach w Polsce)
https://www.nationaltheatre.org.uk/productions/inter-alia/#castPike 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz