
Przyjemny seans. Pewnie nie będzie to rzecz jaką zapamiętamy po latach, ale na wieczór w sam raz.
A drugi tytuł, a przynajmniej niektóre jego sceny chyba zostaną zapamiętane nawet na długi czas. Rzadko bowiem w filmie, który może być potencjalnie lekki, przerysowany, jest tyle makabry i przemocy. Tyle słyszymy o surowych kryteriach wiekowych w kinach np. w USA, a tu pojechano po bandzie. Niby rozrywka, a nie poważne kino, a tak jakby ktoś powiedział: chrzanić kasę, lepszy rozgłos, zrobimy film w stylu Tarantino!
No i jadą. Krew się leje, kończyny latają, szatan zaciera ręce na widok ofiar, a wszystko to w... noc poślubną. Ale jak to? Czyżby rodzina wampirów? Ano nie, może dziwaków, którzy zajmują się od kilku pokoleń produkowaniem gier, ale wydawałoby się normalnych ludzi.
Grace (Samara Weaving) jakoś wyczuwa pewien dystans z ich strony wobec siebie, ale ten pierwszy wieczór ma wszystko zmienić - jak obiecuje jej mąż, wystarczy że z nimi w coś zagra, a potem już będzie przyjęta jako swoja. Tyle, że kobieta wyciąga dość pechową kartę z grą w jakiej ma uczestniczyć. Zabawa w chowanego, o czym nie wspomniał jej mąż przed ślubem, to najgorsze co mogła wybrać - ona bowiem się chowa, ale cała rodzina wyrusza uzbrojona po zęby, żeby ją odszukać i... zabić. Wciąż jakimś cudem udaje jej się zachować życie, a rodzinka jest coraz bardziej zdeterminowana - oto cała szalona fabuła.

Przedziwne połączenie.
Miłośnikom czarnego humoru może się spodobać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz