Zdaje się, że to już ponad 30 lat obecności Raz Dwa Trzy na polskiej scenie muzycznej. Adam Nowak to już pewnego rodzaju marka, ma swój styl i z ciekawością sięgałem po album sygnowany jego nazwiskiem. Tymczasem nie ma jakiejś dużej różnicy pomiędzy tym co znajdujemy na "Pół płyty" i tym co nagrywa z zespołem - klimat jest podobny, nawet jeden z muzyków się powtarza. W Akustyk Amigos świeżym dodatkiem jest obecność Karima Martusewicza (kontrabas) - zresztą to w jego studiu nagrywano cały materiał. Nie ma może tak dużego rozmachu jeżeli chodzi o instrumentarium, nadal jesteśmy jednak w kręgu podobnej wrażliwości, zarówno muzycznej, jak i tekstowej. Może jest bardziej osobiście? Kameralnie i nostalgicznie? Na pewno krążek spodobać się może zarówno tym, którzy znają i lubią Raz Dwa Trzy, jak i tym, którzy szukają muzyki trochę innej niż to co grają stacje radiowe, nastawione głównie na komercję.
Zaledwie siedem numerów, choć to podobno materiał, który powstawał kilka lat. Może to właśnie dowód staranności, dbałości, by nie znalazła się tam ani jedna niepotrzebna nuta czy słowo.
Na pewno słucha się tego z przyjemnością, ale i w skupieniu. Mądre, poetyckie i nostalgiczne teksty i ładna oprawa muzyczna. Niby jedynie akustycznie, jednak ile tam bogactwa brzmień. A na deser jeszcze piękny kawałek poświęcony Piotrowi "Stopie" Żyżelewiczowi, z samplem jego bębnów.
Może i projekt niszowy, warto jednak po niego sięgnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz