niedziela, 9 października 2022

Czkawka, czyli bez wódki nie rozbieriosz

Czy można połączyć w jedno świat rzeczywisty i nierealny? Wydawać by się mogło, że nie, ale czy na pewno. W teatrze wszystko jest możliwe. Wprawdzie trochę mnie przeraża wizja takiej dwoistości, choć z jednej strony dobrze się czuję mając pod stopami ziemię, z drugiej strony – magia kusi.

Tragikomedia Vladimira Zujeva wprowadza nas w świat realizmu magicznego. Jego istotą jest współdziałanie dwóch elementów – realności i magii. Dla mnie to dwa różne bieguny, ale w świecie Zujeva są one jednością. Spotkanie tych dwóch światów jest o tyle niezrozumiałe co pociągające. Bo co by było gdybym to ja miała taką magiczną czkawkę?


Przychodzi etnograf do oficera. Cichy, wystraszony naukowiec Siergiej staje naprzeciw gniewnego, napastliwego, momentami chamskiego żołnierza Fiodora. Staje, bo musi, bo ONA go do tego zmusiła. Bo w oficerze jest jej ON i ONA go musi wydobyć, wyłuskać, bo nie chce być sama. Oni są samotni i tak różni, a ONA i jej ON będą razem, tylko ON musi się odnaleźć w Fiodorze, przemówić. A ON chwilowo milczy. Na trzeźwo ONA też jest milcząca, mało tego - wino i piwo jej „nie rusza”, dopiero wódka stanowi katalizator zmian. Ale czy po wódce ONA jest rzeczywistością czy może zwidą alkoholową? Aj, jak ciężko bohaterom zrozumieć co się dzieje, świat zabobonów przeplata się z kacem, realna czkawka zmienia punkt widzenia, a Warwara nie zamierza ustąpić. ONA kocha i już. Trzeba się pogodzić. Takie dążenie do miłości to też magia. Z drugiej strony może ta magia zależy od ilości i jakości wypitego alkoholu?

A może w każdym z nas mieszka ktoś inny, którego chwilowo jeszcze nie słyszymy? Czy umielibyśmy sobie z tym poradzić, zrozumieć czego doświadczamy? Widujemy przecież samotnych ludzi rozmawiających sami ze sobą… może oni wykreowali już własny realizm magiczny i może to my jesteśmy zbyt „zdrowi” lub zbyt trzeźwi by tego doświadczyć? Więcej pytań niż odpowiedzi, a jednak ogląda się spektakl z dużym zaciekawieniem. Tym bardziej, że scenografia jest niesamowita. Klimat jaki tworzy scenografia jest nie z tego świata, zaskakująca, metafizyczna.

W tej scenografii dwaj świetni aktorzy: Piotr Duda (Fiodor) oraz Grzegorz Sierzputowski (Siergiej). Ich słowne utarczki, nieustępliwość, zmiany ról i postaw to naprawdę wyższa liga aktorstwa. Ogromne brawa!

Czy rozwiążą swoje problemy, czy pomogą sobie wzajemnie? A może to ONA i ON będą wygranymi…

Musicie Państwo zobaczyć to sami.

Polecam

MaGa
 

Teatr Druga Strefa – Czkawka
Reżyser – Sylwester Biraga
Autor – Vladymir Zujev
Tłumaczenie – Bożena Majorczyk
OBSADA:
Piotr Duda – Fiodor/Andiejka
Grzegorz Sieprzutowski – Siergiej/Warwara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz