czwartek, 21 marca 2024

Dear England, czyli piłka nożna „od kuchni”

Nie jestem fanką ani nawet miłośniczką piłki nożnej, a jednak wyszłam z tego spektaklu mocno usatysfakcjonowana. Niewiele jest spektakli o sporcie, a piłka nożna to przede wszystkim transmisje z meczów lub mecze oglądane z trybun. Na stadionie herosi boiska, a na trybunach/przed telewizorem ich wierni fani. W zależności od wyników media albo pieją z euforii albo „wieszają psy” na zawodnikach, trenerach. Nigdy nie zastanawiałam się, jak to to wszystko odbierane jest przez samych zainteresowanych, co mają w głowie schodząc z murawy. „Dear England” odsłania niejako rąbek tajemnicy, a robi to w oparciu o historię Gereth’a Southgate’a. 

Rok 1996, Anglia dociera do półfinału UEFA Euro. Grają na własnym terenie, przy własnej publiczności. Nadzieje w fanach ogromne, przecież to w Anglii narodził się futbol, na tej ziemi piłka nożna jest królową sportu, a jednak od 1966, kiedy drużyna brytyjska zdobyła mistrzostwo minęło już 30 lat, które nie przynosiły Anglii chluby. Teraz, w walce o szansę na mistrzostwo Anglia ma się zmierzyć z Niemcami. O tym kto przejdzie dalej zdecydowały rzuty karne. Jest tak blisko… niestety rzut karny Gareth’a został obroniony i Anglia odpadła z dalszej rywalizacji. Southgate zamiera, a kiedy schodzi z boiska razem z kapitanem drużyny Adams’em widać, że jest zdruzgotany. Po raz kolejny skończył się sen o „wielkiej Anglii”. Co działo się w mediach i na ulicach angielskich miast do tej pory jest w pamięci nie tylko fanów sportu.



 Całe późniejsze życie Gareth’a Southgate’a było naznaczone piętnem tego karnego. Prawdopodobnie nigdy się od niego nie wyzwolił, jednak kiedy przeszedł na piłkarską emeryturę i zostawał menedżerem kolejnych zespołów angielskich swoje doświadczenia i uświadomione traumy pozwoliły mu na nowatorskie rozwiązania w przygotowaniu zawodników do ciężkich rywalizacji. Musiał mierzyć się ze swoją niechlubną historią, musiał sprostać legendzie poprzednich trenerów (Alf’a Ramsey’a i Bobb’a Robson’a), musiał dokonywać zmian w zespole i całej „otoczce” brytyjskiej piłki nożnej, by na koniec zostać trzecim trenerem, który doprowadził swoją drużynę do półfinału Pucharu Świata i pierwszym, który doprowadził Anglię do finału mistrzostw Europy - UEFA Euro 2020. Anglia ostatecznie przegrała z Włochami (w rzutach karnych), jednak pod „rządami” Southgate’go wszyscy odebrali tę przegraną inaczej niż to było w 1996r. 



Clou spektaklu to właśnie sposób podejścia Garetha do patrzenia na piłkę nożną. Nie mogę zdradzić o co chodzi, bo to odkryłoby treść spektaklu, a jest on niezwykle sprawnie zrobiony. Wystarczy powiedzieć, że trzygodzinny spektakl minął niczym chwila, akcja toczyła się wartko, a widzowie przeżywali mocne emocje. Przemyślana, choć minimalistyczna, scenografia pozwala czuć się widzom jak na stadionie, w szatni lub na murawie. Przed nami kalejdoskop osób, które mają wpływ, ale nie mają pomysłu, zaczynamy rozumieć skąd się biorą animozje, rozterki zawodników, gdzie należy szukać słabych punktów i jak wzmacniać to co w nich mocne. Rozumiemy jaki wpływ mają media na kibiców i z czym muszą mierzyć się trenerzy. A to wszystko w zawrotnym tempie.

 
Świetnie dobrana obsada. Joseph Fiennes jest wręcz zachwycający w roli doświadczonego piłkarza Gareth’a Southgate’a, który mierzy się z latami rozczarowań, zna presje tego elitarnego dla wielu sportu i jego rolę w psychice narodowej Anglii. Potrafi mistrzowsko przekazać emocje: mimiką, gestem, tonem głosu. Wspaniale partnerują mu pozostali aktorzy: Will Close w roli małomównego Harry’ego Kane’a (jest w tej roli niesamowity), Gina McKee jako zrównoważona psycholog Pippa Grange czy pozostali: Adam Hugill, Darragh Hand, Ebenezer Gyau i inni.

Ten spektakl to doskonała mieszanka teatru i sportu.

Polecam.

MaGa


Więcej o spektaklach w ramach Na żywo w kinach w Multikinie - kliknij tu: https://multikino.pl/wydarzenia/teatry/teatr

Multikino – Dear England – NTL – West End - Londyn
Reżyseria: Rupert Goold
Obsada: Joseph Fienne (Gareth Southgate); Will Close (Harry Kane), Adam Hugill (Harry Maguire); Daragh Hand (Marcus Rashford); Ebenezer Gyau (Bukayo Saka), Gina McKee (Pippa Grange) i in.

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz