Schaeffer… i wszystko jasne. Dla mnie. Bo Schaeffera albo się kocha albo niekoniecznie. Należę do pierwszej grupy. A dodatkowo „Próby” reżyserowane przez Mikołaja Grabowskiego, jednego z pierwszych aktorów instrumentalnych – to wiadomo, że będzie zarówno zabawa formą i tekstem. Takie sztuki trudno się recenzuje, bo cała zabawa tkwi w momentach: pociągłego spojrzenia, zawieszenia się w milczeniu lub niespodziewanego zwrotu akcji.
Schaeffer kochał teatr, ale jakby inaczej. Przełamywał sztywne ramy aktorstwa, szukał prawdy teatru; bo gdyby się dobrze zastanowić to czy aktor na scenie gra prawdę czy jedynie odtwarza rolę wyszlifowaną w czasie prób. Kiedy jest bardziej prawdziwy? Gdy czyta scenariusz i poznaje bohatera, którego zagra, czy w czasie spektaklu odtwarzając rolę narzuconą przez reżysera? Autor podpatruje teatr a my mu towarzyszymy. Mamy i zabawę i chwilę refleksji.
Wiele osób chciałoby wiedzieć jak się tworzy spektakl teatralny, zobaczyć próby,docieranie tekstu, ruchu scenicznego; jednak „Próby” Scheaffera nie poprowadzą nas prostą drogą z punktu A (próby) do punktu B (spektakl). Autor tak zamota tekst, tak go zamaże, że widz zachodzi w głowę co jest tekstem pierwotnym a co tworem wyobraźni reżysera czy aktora. Cudne są te chwile tworzące atmosferę niezwykłości, niepowtarzalności pracy nad tekstem ludzi tworzących spektakl, tę jakże człowieczą niepewność dobrego odczytania intencji autora czy stworzenia prawdziwego człowieka z literackiego pierwowzoru. Jest również ta sztuka hołdem dla aktorów, którzy sami, bez podpowiedzi odnajdują w swojej jaźni prawdę o istocie/postaci niejako wbrew reżyserowi. Odnajdziemy też w „Próbach” refleksję nad swoistą naturą teatru, dotkniemy aktorskiego przeobrażania się z wizji autora – poprzez kreację aktora – w bohatera. Scheaffer robi to w sposób lekki i dowcipny, tu szczypta humoru, a tu szczypta ironii a niekiedy szczypta filozoficznej zadumy. Tu trochę fałszu a tu trochę scenicznej prawdy. A widownia uczestnicząc w tej podróży w głąb teatru bawi się przednie.
Schaeffer kochał teatr, ale jakby inaczej. Przełamywał sztywne ramy aktorstwa, szukał prawdy teatru; bo gdyby się dobrze zastanowić to czy aktor na scenie gra prawdę czy jedynie odtwarza rolę wyszlifowaną w czasie prób. Kiedy jest bardziej prawdziwy? Gdy czyta scenariusz i poznaje bohatera, którego zagra, czy w czasie spektaklu odtwarzając rolę narzuconą przez reżysera? Autor podpatruje teatr a my mu towarzyszymy. Mamy i zabawę i chwilę refleksji.
Wiele osób chciałoby wiedzieć jak się tworzy spektakl teatralny, zobaczyć próby,docieranie tekstu, ruchu scenicznego; jednak „Próby” Scheaffera nie poprowadzą nas prostą drogą z punktu A (próby) do punktu B (spektakl). Autor tak zamota tekst, tak go zamaże, że widz zachodzi w głowę co jest tekstem pierwotnym a co tworem wyobraźni reżysera czy aktora. Cudne są te chwile tworzące atmosferę niezwykłości, niepowtarzalności pracy nad tekstem ludzi tworzących spektakl, tę jakże człowieczą niepewność dobrego odczytania intencji autora czy stworzenia prawdziwego człowieka z literackiego pierwowzoru. Jest również ta sztuka hołdem dla aktorów, którzy sami, bez podpowiedzi odnajdują w swojej jaźni prawdę o istocie/postaci niejako wbrew reżyserowi. Odnajdziemy też w „Próbach” refleksję nad swoistą naturą teatru, dotkniemy aktorskiego przeobrażania się z wizji autora – poprzez kreację aktora – w bohatera. Scheaffer robi to w sposób lekki i dowcipny, tu szczypta humoru, a tu szczypta ironii a niekiedy szczypta filozoficznej zadumy. Tu trochę fałszu a tu trochę scenicznej prawdy. A widownia uczestnicząc w tej podróży w głąb teatru bawi się przednie.
Źródło: Teatr Polonia |
W tym podglądaniu teatru od kulis pomagają widzom świetni wykonawcy, którzy stanowią elitę mistrzowskiego aktorstwa: Iwona Bielska, Mikołaj Grabowski i Andrzej Konopka. Patrząc na nich wiemy, że oni potrafią zagrać wszystko, czego dowody dają co chwilę na scenie. Bawią do łez i zaskakują. Ogromne brawa! Towarzyszą im aktorzy młodszego pokolenia: Delfina Wilkońska i Piotr Trojan, oboje dobrze partnerujący wiodącemu trio. Jako młodzi „buntownicy teatru” musieli odnaleźć się między wygami sceny teatralnej i dali radę. Słowa uznania.
Mówi się, że życie to teatr. W realnym życiu też odgrywamy jakieś role, zakładamy maski, tworzymy iluzje na swój temat, fałszujemy rzeczywistość – zupełnie jak aktorzy w teatrze. I możemy grać w spektaklu reżyserowanym przez innych, ale możemy również grać według własnego uznania…
Polecam.
MaGa
Teatr Polonia – „Próby” – Bogusław Scheaffer
Reżyseria: Mikołaj Grabowski
Scenografia i kostiumy: Zuzanna Markiewicz
Asystentka ds. scenografii i kostiumów: Małgorzata Domańska
Producent wykonawcza: Magdalena Kłosińska
Realizacja dźwięku: Tatiana Czabańska
Realizacja światła: Rafał Piotrowski
Obsada:
Aktorka A – Iwona Bielska
Aktorka B – Delfina Wilkońska
Reżyser – Mikołaj Grabowski
Aktor A – Andrzej Konopka
Aktor B – Piotr Trojan
Mówi się, że życie to teatr. W realnym życiu też odgrywamy jakieś role, zakładamy maski, tworzymy iluzje na swój temat, fałszujemy rzeczywistość – zupełnie jak aktorzy w teatrze. I możemy grać w spektaklu reżyserowanym przez innych, ale możemy również grać według własnego uznania…
Polecam.
MaGa
Teatr Polonia – „Próby” – Bogusław Scheaffer
Reżyseria: Mikołaj Grabowski
Scenografia i kostiumy: Zuzanna Markiewicz
Asystentka ds. scenografii i kostiumów: Małgorzata Domańska
Producent wykonawcza: Magdalena Kłosińska
Realizacja dźwięku: Tatiana Czabańska
Realizacja światła: Rafał Piotrowski
Obsada:
Aktorka A – Iwona Bielska
Aktorka B – Delfina Wilkońska
Reżyser – Mikołaj Grabowski
Aktor A – Andrzej Konopka
Aktor B – Piotr Trojan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz