
Oczywiście jako facet jestem nieobiektywny - przecież kobiety mogą w bohaterkach dostrzec coś czego ja tam nie zobaczyłem, zachwycić się determinacją, trzymać kciuki za to, żeby udało się rozwiązać problemy i podjąć właściwe decyzje. Bo mnie to prawdę mówiąc średnio obeszło - całość wydała się dość schematyczna i mało wciągająca. Ale cóż - zdarza się. W końcu ile w ciągu roku może się trafić prawdziwych bestsellerów, mimo że wydawcy prawie każdą książkę chętnie by tak nazywali.
Dwie kobiety. Obie uciekają przed tym co wydaje im się koszmarem, z sytuacji której nie potrafiły inaczej rozwiązać. Obie tą ucieczkę zaplanowały, choć nie wszystko poszło tak jak to sobie wymyśliły. Na lotnisku wykorzystały więc ich zdaniem najlepszą sytuację, by zmylić tropy - zamieniły się biletami, ubraniami i dokumentami. I tak Claire Cook, która chciała uciec od skłonnego do przemocy i kontroli męża, znajdzie się prawie bez grosza w mieście, którego wcześniej nie widziała na oczy i w domu, który wydaje się przeraźliwie sterylny, jakby ktoś próbował zatrzeć za sobą wszystkie ślady. Ale czy to znaczy, że może być spokojna? Co to znaczy zacząć życie od nowa - czy to w ogóle możliwe?
Jak dla mnie średniak. Powoływanie się na inne głośne tytuły niestety zwykle zwiastują, że będziemy mieli do czynienia z czymś wtórnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz