Kończę trylogię Materia Prima Adama Przechrzty i zastanawiam się czy nie poszukać jakiegoś kolejnego cyklu tego autora (podobno jest kontynuacja!). Choć chwilami gdy wchodzi w sceny walk, w jakieś kontakty z siłami paranormalnymi, robi się trochę bardziej schematycznie, to cała warstwa historyczna daje dużą frajdę. I to mimo tego, że to historia alternatywna :) Fajnie jednak zanurzyć się w te realia i trochę sobie "pogdybać" czy Polska mogła się wcześniej postawić swoim zaborcom i zagrać im na nosie.
W trzecim tomie te pierwsze tygodnie i miesiące Rzeczpospolitej Warszawskiej, balansujące w dyplomacji między dwiema potęgami, ten wir politycznych i towarzyskich intryg jest bardzo smakowity. Dla kogoś to dowód na to, że akcja zwalnia, a dla mnie wręcz odwrotnie - dodatkowy bonus w fabule.
Powracają więc zarówno Rudnicki jak i Samarin (ten drugi po stronie Rosji, ale wciąż panowie potrafią jakoś się dogadać) i obaj będą musieli stawić czoła wrogom zarówno tym ludzkim, jak i tym spoza bariery oddzielającej nasz świat od enklaw, które są niczym otwarte bramy do zaświatów.
Sporo się dzieje, bohaterowie walczą o życie, bo zdaje się nie każdemu podobało się to jak pieli się w górę i zyskiwali na znaczeniu. Autor próbuje domykać różne wątki (oczywiście należy zaczynać cykl od początku - o poprzednich tomach pisałem na blogu więc znajdziecie notki w przeczytanych), może się więc wydawać, że trochę tego dużo jak na jedną powieść i nie zawsze będziemy mieli satysfakcję co do rozwinięcia pewnych spraw.
Rudnicki jak zwykle ma sporo pracy, bo też gdy jest proszony o pomoc, nie bardzo potrafi odmówić. Czasem sporo ryzykuje, zadzierając z tymi, których lepiej omijać, czasem składa obietnice, których potem trudno dotrzymać. Na tyle zdążyliśmy polubić i jego i Samarina, że wierzymy iż zwycięsko wyjdą ze wszystkich opresji. Co najwyżej będą musieli zaczynać od nowa... O ile jednak uda im się zachować część majątku jaki już zgromadzili, nie powinno to być trudne.
Zamachy, intrygi, enklawy z przeklętymi, demony i klątwy, magia czarna i biała, tajne bractwa, polityka - co tu dużo gadać, to cykl który spodoba się zarówno fanom fantasy, jak i tym którzy lubią bawić się wątkami historycznymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz