"Podrzutki"to produkcja rosyjska, opowiadająca o młodym chłopaku wychowującym się w sierocińcu. Podobnie jak u nas nie wynika to z tego, że nie ma rodziców, ale nie chcieli oni brać odpowiedzialności za dziecko - tam system "okien życia" funkcjonuje widać podobnie jak u nas. Bohater ma rzadką chorobę, która sprawia, że mniej odczuwa on ból niż inni, co nie znaczy pewnie, że nie ponosi z tego tytułu konsekwencji. W tym filmie nie tylko on jednak jest istotny - jego historia jest okazją do opowiedzenia co zdaniem reżysera jest raczej problemem dorosłych, jaki kraj stworzyli, na jakich zasadach go oparli, czego uczą młodych. Choć świat na zewnątrz placówki kusi wszystkimi przyjemnościami, chłopak pewnie wolałby okazanie mu ciepła i bezpieczeństwa, a nie obsypanie go podarunkami, które nie są bezinteresowne. Matka, która próbuje go z sierocińca wyciągnąć ma bowiem jasny interes i pomysł: dziecko będzie pomagać w naciąganiu naiwnych bogaczy na kasę.
Sprawa jest mało skomplikowana: on się rzuca pod samochód bogatego i pijanego gościa, a potem cały zespół dorosłych uczestniczących w układzie, czyli lekarka, policjant, sędzia, adwokaci albo naciągają gościa na kasę albo dają mu nauczkę wysokim wyrokiem.
Może to i dość uproszczona historia, obraz Rosji jako kraju rządzonym przez kliki, łapówki i ciemne interesy też jakby już znajomy, w tym wszystkim jednak trochę zagubiony nastolatek robi na widzu wrażenie. W relacji Denisa z matką, chwilami trudno stwierdzić kto z tej dwójki jest bardziej dojrzały, a kto bardzie poraniony przez życie.
Przyznam się szczerze, że nie znam żadnego z tych filmów.
OdpowiedzUsuńbo tak już mam że szukam głównie na kanałach mniej popularnych, czyli Cinemax, Ale Kino i Sundance
UsuńJa też, ale zważywszy na to, że od trzech lat jestem skazana na Netflix, to co się dziwić:))) Obejrzałabym z chęcią, zwłaszcza ten ostani.
OdpowiedzUsuńnetflixa ciut zazdroszczę, ale tam chyba jednak więcej rzeczy rozrywkowych
Usuń