Szybka notka filmowa, zapychacz na wieczór do popcornu :)
Choć nie ma może jakiegoś wielkiego napięcia, zaskoczenia, to pewnych emocji może dostarczyć nawet w swej przewidywalności.
Do czego zdolna jest zdeterminowana kobieta, jeżeli boi się o swoje dzieci? Przekonajcie się sami.
Początkowo widzimy głównie jej strach, wycofanie, brak umiejętności obrony swoich granic. Zamordowano jej męża, policja nic nie robi, by to wyjaśnić, jakiś typ, który ukradł narkotyki wbija do niej na chatę, by to właśnie u niej schować łup... A ona? Biernie, cicho, wszystko znosi, nie potrafi zaprotestować.
Do czasu, moi drodzy, do czasu. Bo gdy poczuje, że już dłużej ani chwili nie zniesie, gdy dojdzie do ściany, je wybuch będzie zaskoczeniem dla wszystkich. I żaden bandzior jej już nie przestraszy. A może i przestraszy, ale nie powstrzyma od realizacji planu, który powstał w jej głowie.
Średniak. Ale ogląda się nieźle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz