
Rzadko sięgam po literaturę obyczajową, ten cykl nie jest jednak typowym romansidłem, opowiada o konkretnych ludziach w takim samym stopniu jak i o mieście. Historia Warszawy, zmiany jakie w niej zachodzą, sprawy jakimi żyją jej mieszkańcy - to przede wszystkim stanowi o uroku książek z cyklu "Hotel Varsovie". Przeskakujemy między epokami, tytułowy hotel przechodzi z rąk do rąk, a my równą uwagę relacjom między postaciami poświęcamy wzlotom i upadkom stolicy.
W drugim tomie autorka skupia się głównie na XIX i XX wieku, uznając już chyba że początki dziejów przybytku wokół którego splotły się losy rodzin Żmijewskich i Szapkowskich, poznaliśmy już wystarczająco. Czas na poznanie poplątanych ścieżek ich potomków. Kilka perspektyw czasowych (w tym współczesna poświęcona próbie wywalczenia praw do działki na której stał hotel) pomiędzy którymi przeskakujemy i mnogość postaci może wprowadzać na początku lekki dyskomfort, ale powoli można się połapać we wszystkich koligacjach. Te zmiany na pewno też pomagają w tym, żeby się nie znudzić jednym z wątków, by z ciekawością czekać na ciąg dalszy. I choć ktoś może powiedzieć, że to wszystko przypomina telenowelę brazylijską, czyli namiętność przeplata się z tragedią i nieszczęśliwymi związkami, bogactwo z nędzą, a zdrady z rodzeniem się kolejnych dzieci, dla mnie nie było w tym sztuczności. Zientek potrafi nie tylko zadbać o realia, barwne opisy, ale i o to, byśmy mogli poczuć emocje jakie przeżywają jej bohaterowie. Nie zabraknie prawdziwych postaci historycznych, z którymi przetną się losy niektórych przedstawicieli obu familii. Czasem będzie to związane z pragnieniem kariery, buntu wobec życia jakie im zaplanowano, czasem zauroczeniem, a czasem z pragnieniem zemsty. Życie przecież nie zawsze rozpieszcza, a marzenia nie zawsze się spełniają. Bólu i cierpienia tu nie zabraknie, bo w czasach gdy tyle rzeczy "nie wypadało", sekrety i kłamstwa nie były rzadkością - a prędzej czy później zawsze musiały one wyjść na jaw. Kto z prawego łoża, kto miał szczęście, a kto musiał zmagać się z losem o swoje? Nie ma co zdradzać zbyt wiele, po prostu zapraszam do lektury serii "Hotel Varsovie". Na pewno spodoba się paniom, ale może i panowie znajdą tu coś dla siebie. Ja zachwycałem się opisami Warszawy i to w różnych jej odsłonach, nie tylko balach i przyjęciach, ale również brudnych zaułkach i spelunkach na obu brzegach Wisły. Zabory, nadzieje związane z Napoleonem, powstanie, przemiany obyczajowe i społeczne - to wszystko tu jest. Bo to nie tylko historia dwóch rodzin, jednego hotelu, którym zdarzało im się na przemian zarządzać, intryg o jego przejęcie, ale i historia Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz