poniedziałek, 16 lipca 2012

Odwyk, czyli ech ci poeci


Szukając różnych sposobów na oglądanie filmów legalnie trafiłem na kinoplex.pl na sporą liczbę dokumentów, krótkich metraży np. ze szkoły filmowej Wajdy. Nic tylko buszować w rzeczach, których przecież raczej w kinie nie zobaczymy, a w telewizji jedynie chyba na kanale tv Kultura.
Odwyk, o którym dziś króciutko,  w reżyserii Krzysztofa Jankowskiego wygrał 10 Międzynarodowe Forum Niezależnych Filmów Fabularnych im. Jana Machulskiego. Ten krótki filmik, dziejący się praktycznie w jednym pokoju (a więc to niby teatr telewizji) to humoreska oparta na (podobno) autentycznych doświadczeniach z życia K. I. Gałczyńskiego. 
Mamy więc początek lat 50-tych i oto poeta wylądował na przymusowym leczeniu odwykowym.Gałczyński (Wojciech Solarz) jednak nie w ciemię bity i potrafi nawet niesprzyjające warunki trochę "zaczarować". Cała akcja odbywa się w gabinecie lekarskim szpitala psychiatrycznego - najpierw to zwykłe zagadywanie lekarza, naciąganie go choćby na jednego "urodzinowego" łyczka, a potem gdy z szafy pojawi się "odpoczywający" tam minister spotkanie przerodzi się w prawdziwą popijawę. 
Oj trudno by było wytrzeźwieć w takim towarzystwie. Mimo, że przepisy nie pozwalają na bratanie się personelu z pacjentami, od czego poeta ma dar słowa. Ulegnie mu nie tylko lekarz, personel, minister... Ech ci poeci. 
PS drugi znaleziony film opisałem tutaj
 

1 komentarz:

  1. Tak sobie czytam Twojego bloga i dziękuję Ci za wpis
    oraz zapraszam także do moich recenzji książek na stronę
    http://dodeski.pl

    Gorąco polecam :)

    PS. Zapraszam także do wpisu gościnnego.

    OdpowiedzUsuń