środa, 3 kwietnia 2024

Ścigając zło - Małgorzata i Michał Kuźmińscy, czyli rozmowy o zbrodni, śledztwie i karze

Kryminalna środa, ale trochę mniej typowo. Bo mimo że to autorzy kryminałów, to ten tytuł nie jest fabułą. Kuźmińscy podobnie jak wielu dobrych autorów, podkreśla z jaką dbałością podchodzą do dobrego researchu, sprawdzają różne swoje pomysły. I z tego zainteresowanie zbrodnią od strony powiedziałbym podbudowy teoretycznej wzięła się właśnie ta pozycja. 


Pewnie wielu czytelników nie zwraca na detale uwagi, trzeba jednak przyznać, że warto doceniać dbałość o nie, o to żeby nawet jak coś wyda nam się mało prawdopodobne, po sprawdzeniu będziemy musieli przyznać rację autorom. Ma to znaczenie nie tylko w prowadzonym śledztwie, przy analizie dowodów, ale również w opisywaniu procedur prawnych albo co byś może najciekawsze, przy próbach opisania psychiki sprawcy, tego co nim kieruje.


I tak w Ścigając zło, Kuźmińscy dają nam możliwość przyjrzenia się od różnych stron temu co można by nazwać okolicznościami zbrodni. Policjanci, również ci, którzy mieli możliwość pracowania pod przykrywką lub w wydziale wewnętrznym, prokurator pokaże nam stronę prawną, a strażnik więzienny opowie o tym co dzieje się za kratami. Zainteresowało Was? To dołóżcie do tego jeszcze biegłą psycholog pracującą m.in. ze sprawcami uznanymi za niepoczytalnych, badacza kości, medyka sądowego. Opowiadając o swoich doświadczeniach nie zdradzą nam konkretnych spraw, ale będą odkrywać przed nami specyfikę swojej pracy. I uwierzcie, rzadko kiedy bywa tak emocjonująco jak na filmach czy w powieściach, często nawet nie uczestniczą w finale różnych dochodzeń, nie znają ich zakończenia. Czy to jednak znaczy, że ich praca nie jest ciekawa i przydatna? Wręcz odwrotnie. Szkoda jedynie że jest też często słabo płatna i mało doceniana, stąd też wiele z tych osób opowiada o swoich doświadczeniach z przeszłości, bo robią już coś innego. Specjaliści mogliby szkolić innych, ale nasz system niestety jest dość skostniały i skoro nie warto poświęcać się całkowicie, potem tych ludzi tracimy.

Pojawiają się ciekawe pytania o cenę jaką płaci się za kontakt ze zbrodnią, ze sprawcą, czy z ciałem ofiary, możemy trochę zmienić nasze stereotypowe przekonania na temat tego jak ta praca wygląda. Może i nie wciąga tak jak kryminały, ale sporo tu ciekawych rzeczy, o których warto przeczytać. 

Dla fanów literatury true crime rzecz jak najbardziej godna uwagi.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz