W listopadzie wybieram się na balet, Wam jednak rekomenduję przede wszystkim przedstawienia teatralne, bo te pokochałem najbardziej. Widzę też, że coraz częściej zdarzają się w ramach cyklu przedstawienie z innych teatrów, które jedynie współpracują z National Theatre w ramach projektu. Jak choćby tym razem: Kto się boi Virginii Woolf to sztuka pokazywana w teatrze im. Harolda Pintera w Londynie.
Słynną sztukę rozpisaną genialnie na czwórkę aktorów mam w miarę na świeżo, bo oglądałem ją w teatrze Polonia. Nawet zdaje się, że tu do napisów też oparto się na tym samym tłumaczeniu, czyli pracy Jacka Poniedziałka.
Na scenie Imelda Staunton, Conleth Hill i młodsze pokolenie, czyli Imogen Poots i Luke Treadaway. Dwa małżeństwa, jedna noc i masa sekretów. To naprawdę świetny tekst, tylko trzeba uważać, żeby nie szarżować i wydobyć z niego wszystkie niuanse.
Najłatwiej by pewnie można uprościć: starsze małżeństwo, znudzone sobą, wciąż w konflikcie lub zimnej wojnie, wciąga w swoją grę parę dużo młodszych od siebie ludzi. Ci dopiero przybyli do campusu, on ma zacząć wykładać biologię, chętnie więc korzystają z zaproszenia "weteranów" w tym środowisku, zwłaszcza że żona Georga - Martha, jest jednocześnie córką rektora. Kto by więc obraził gospodarzy, wyszedł lub powiedział im coś do słuchu. No, może po paru drinkach...
A tych jest tu dość dużo i to właśnie alkohol wyzwala wszystkie te emocje, które czasem nawet były głęboko skrywane przed światem, ba nawet przed współmałżonkiem.
Nocne rozmowy, flirt, złośliwe docinki, niewinne żarty, odkrywanie tajemnic i bardzo raniące słowa - oglądasz to przez 3,5 godziny po prostu zafascynowany. Ależ to jest szkoła dla młodych aktorów, a dla starszych możliwość pokazania ich kunsztu. Kochający się ludzie, a potrafią tak bardzo się krzywdzić. Co prawda ten tytuł jest tak znany, że trudno czymś widzów zaskoczyć, nie wiem więc czy nie lepiej zobaczyć go na żywo, w wykonaniu polskich aktorów, ale ta inscenizacja również warta jest zobaczenia! Oj iskrzy na scenie, iskrzy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz