czwartek, 1 września 2016

Wojaczek, czyli bo życie jest tragedią. I konkurs

Lech Majewski zrobił film odważny, ze wspaniałym klimatem, ale też mam wrażenie, że dość niszowy. Tak jak mało ludzi w Polsce interesuje się i rozumie poezję, tak myślę, że jeszcze mniej ma ochotę zanurzyć się w egzystencjalny bezsens i negację sensu życia. A tu tak naprawdę mamy i jedno i drugie. Młody poeta buntownik (świetnie zagrany przez debiutującego Krzysztofa Siwczyka), zmagający się z samym sobą, z otoczeniem, z biedą, z chorobą i z całym światem, jego twórczość, która do dziś budzi ekscytację młodych swoją bezkompromisowością i szare życie w PRLu. Co ciekawe, nie jest to ani biografia, ani też zbyt wiele nie poznamy Wojaczka od strony jego twórczości, raczej widzimy szereg scen, w których coraz bardziej pogrąża się w depresji, poddaje się chaosowi, nie widząc szansy na normalność. 

Ten obraz nie daje odpowiedzi szczegółowej odpowiedzi na pytanie o samobójczą śmierć młodego w końcu człowieka, ale pozwala na dotknięcie tego samozniszczenia, jakiemu się poddawał. Czarno białe zdjęcia, obskurne miasteczko na prowincji i życie, które jest męką dla wrażliwego chłopaka. Szarpie się, próbuje doświadczać czegoś jak najbardziej intensywnie i prędzej czy później i tak dopada go smutek i rozpacz. Śmierć wydaje się wybawieniem. 
Ciekawe, choć na pewno nie łatwe kino.



************
O książce pisałem tutaj, a kto ma ochotę sam wyrobić sobie zdanie na jej temat, zapraszam do udziału w konkursie. Jak zwykle zasady są proste.

Wystarczy wysłać e-mail z odpowiedzią na 3 pytanka związane poniekąd z książką, a raczej z jej tematyką. Mam nadzieję, że nie są zbyt trudne.
e-mail wysyłacie na adres: przynadziei@wp.pl Czekam na zgłoszenia do 21 września do 17.00. Szczęściarz zostanie wylosowany. 
Wszelkie wątpliwości co do zasad konkursu, będę starał się wyjaśniać tutaj.

Nie ma żadnych innych obowiązków - jeżeli macie ochotę możecie lajkować profil na FB, dodać blog do obserwowanych, reklamować konkurs (banerek na dole) i za to wszystko kłaniam się nisko, ale to Wasza decyzja. 

A oto pytania konkursowe:
1. Co prawda szczecińskie kino straciło tytuł najdłużej działającego kina na świecie (znaleźli ciut starsze), ale i tak mamy powód do dumy - podaj nazwę tego kina (obecną).
2. W Warszawie mnóstwo kin zniknęło po roku 1989, ale jedno, działające nawet przed wojną, przetrwało i ma się dobrze mniej więcej w tym samym miejscu. Podaj nazwę najstarszego z działających kin Warszawy.
3. Pierwsze stałe kino na ziemiach polskich powstało w Łodzi, ale niedługo potem jego właściciele uruchomili też kino w Warszawie. Proszę podać jego nazwę - to pierwsze stałe kino w stolicy.
Trudne? Ale fajnie pokopać w takich archiwaliach :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz