Wyobraźcie sobie zwyczajną rodzinę - matkę i trójkę dzieci, w których domu nagle zaczyna się dziać coś przedziwnego - przedmioty lewitują, słychać hałasy itp. Im dłużej trwają próby badania tego co się dzieje i nawiązania "kontaktu" z duchem, tym staje się on bardziej agresywny.
Jak wspomniałem nie jest to jednak horror, choć pewne sceny mogą przypominać klasykę gatunku - to raczej dramat, w którym można zobaczyć ile lęku, niezrozumienia, domysłów i interpretacji budzą zjawiska paranormalne. Media chcą sensacji, różni hochsztaplerzy sławy, psychiatrzy stwierdzają obłęd, a duchowni nawiedzenie, a rodzina Hodgsonów stoi w środku tego kompletnie osamotniona.
Ciekawie się to ogląda - świetnie odtworzone realia lat 70, dobra obsada, nie epatowanie efektami i straszeniem bez uzasadnienia. Generalnie - trzyma w napięciu, choć raczej budzi ciekawość, a nie lęk. Zabrakło mi jedynie (jeżeli tak wiernie miał odtworzyć fakty) choćby w napisach końcowych informacji, iż jednak część dziwnych sytuacji okazała się zwyczajnym oszustwem, które wymyślały dzieci. Wtedy zagadka - co jest preparowane, a co paranormalne, byłaby jeszcze ciekawsza.
Brzmi bardzo ciekawie Nie jestem fanką horrorów, ale ze względu na rys psychologiczny w tym filmie chyba warto byłoby go obejrzeć.
OdpowiedzUsuń