poniedziałek, 11 czerwca 2012

Breaking News, czyli zazdrość zżera człowieka. Dodatkowo o wyzwaniu z Prusem słów kilka

Festiwal w Sundance i w tej chwili nowy kanał telewizyjny o tej samej nazwie, który nadaje smakowite kąski filmowe to okazja to spotkania z zupełnie innym kinem - niekomercyjnym, niepokornym, odważnym. Ale to przede wszystkim okazja do oglądania produkcji, które robią prawdziwi fanatycy, ludzi, którzy kochają kino i wydaje im się, że mają coś ciekawego do opowiedzenia. Tu nikt nie narzuca tematu, scenariusza, gwiazd. Chwilami nawet czuje się "siermiężność" tych dzieł. Trochę dziurawy scenariusz, drętwe momentami dialogi, ograniczona ilość planów, postaci, oszczędności aż bija po oczach - no pewnie spokojnie można by nakręcić coś podobnego samemu zapraszając do współpracy. Ale mimo wszystko czuje się, że twórcy maja pasje i pomysły - może wystarczy by trochę wesprzeć, doradzić. Takie miałem właśnie odczucia po obejrzeniu Breaking news (ciekawe, że u nas o tym tytule kompletnie żadnych informacji np. na filmwebie, czy stopklatce). Oto moralitet o upadku człowieka mediów.
Jerry Blackwell - powoli gasnąca gwiazda telewizji przeżywa spory kryzys. Nie dość, że wymarzoną pracę prezentera telewizyjnego oddano młodszemu koledze, jemu karząc biegać po ulicach i robić wywiady, to na dodatek jego życie prywatne się rozsypało. Po pracy, która go drażni, wraca do wynajętego mieszkanka, wydzwania do żony, która nie chce z nim gadać no i pije. To jest jego lekarstwo na stres i przekleństwo, bo sprawia, że już nikt nie traktuje poważnie. Przypadek jednak sprawia, że Jerry dostaje swoją szansę, a raczej sam ją aranżuje - namawia bezdomnego do napadu na sklep, po czym ściąga wóz telewizyjny. Sukces, który wszyscy zauważają popchnie go do kolejnych czynów. Niestety Jerry powoli traci nie tylko hamulce, ale i jakikolwiek rozsądek - zaczyna myśleć nie tylko u sukcesie, ale i o zemście za wszystkie porażki.
Niby nic nadzwyczajnego. Ale te zdjęcia z ręki, lekka amatorszczyzna mimo wszystko dają pewien urok. Obejrzałem do końca, choć pewnie bym wyłączył gdyby to była produkcja jakiegoś dużego studia filmowego. 









Nadal nie mam specjalnie czasu, by ogarnąć wyzwanie, które rzuciłem jakiś czas temu i by ono zaczęło żyć, ale by nie zawalić tego zupełnie podejmuję kolejną szansę i chciałbym zaproponować Wam harmonogram wyzwania - może to pomoże nam trochę narzucić pewne ramy, ale i zmobilizować do udziału.
Oprócz jednej głównej notki, gdzie wszystko będę zbierał pojawi się wiec 7 notek "etapowych", w których będziemy porządkować dyskusję i wrażenia. Pierwszy etap i zaproszenie do przeczytania jakiejś noweli, lub opowiadania: 24 czerwca.
Zapraszam wszystkich chętnych, proszę o reklamowanie wyzwania i przekazywanie informacji dalej. Proszę również o Wasze uwagi i propozycje - może jednak wybrać konkretne tytuły nowelek lub opowiadań, ale wtedy ograniczymy mocno ilość rzeczy przeczytanych...
Propozycja harmonogramu wyzwania:

czerwiec - wybieracie któreś z opowiadań lub nowel, recenzje nadsyłacie do mnie (zawsze będę linkował do bloga, jeżeli takowy posiadacie), możecie oczywiście zamieszczać u siebie
lipiec - Lalka
sierpień - wybieracie któreś z opowiadań lub nowel
wrzesień - Faraon
październik - Emancypantki
listopad - Placówka i wybieracie któreś z opowiadań lub nowel
grudzień - Anielka i wybieracie któreś z opowiadań lub nowel

Oczywiście można dołączyć w dowolnej chwili, na całość lub jedynie na część wyzwania, harmonogram jest jedynie pewną propozycją - w tym czasie będą się pojawiać specjalne notki na dyskusję poszczególnym pozycjom.   

Kolejna ciekawostka: konkursy ogłaszane z okazji roku Bolesław Prusa.

Warto zajrzeć też tu: Rok Bolesław Prusa 

Wątek główny na blogu jest tutaj

na zachętę?

28 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. teraz już nie będę robił list chętnych, ale zapraszam gorąco i po prostu akcesem w wyzwaniu będzie napisanie recenzji, udział w dyskusji...

      Usuń
  2. Plan b. ambitny, mnie przerasta czasowo.;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma obowiązku by być obecnym w każdym miesiącu :) ten obowiązek narzucam sobie jedynie ja

      Usuń
  3. Ja też nie dam rady, ale może jakąś nowelkę łyknę w międzyczasie:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam gorąco, pierwsza okazja już wkrótce, ale recenzje i Wasze głosy będę zbierał do końca roku - harmonogram daje ramy czasowe i określa kiedy pojawią się notki dedykowane, ale przecież można dołączyć w każdej chwili

      Usuń
  4. Niestety tym razem spasuję, jeśli chodzi o wyzwanie. I tak mam ich trochę na głowie, co możesz zauważyć na moim blogu :) Poza tym poza "Lalką" niespecjalnie przepadam za autorem, więc to wyzwanie nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to może zajrzysz do na choćby na rozmowę o Lalce? zachęcam

      Usuń
  5. Napiszę post reklamujący i wrzucam banerek .
    Nowelki niech będą do wyboru .

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. W planach mam "Lalkę", ale w lipcu to sobie o niej nie pogadam. Przez większą część wakacji będę na netowym pustkowiu. Nawet nie wiem, czy uda mi się coś napisać na temat na bloga - u mnie nic na siłę. ;) Ale duchem jestem z wami i jak się uda to się przyłączę. Dam znać w odpowiednim czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma sprawy, ja też pisząc miałem nadzieję, że wszędzie dostęp do sieci będzie...

      Usuń
  7. obiecuję zacząć od lipca, czerwiec z racji trwającej sesji mam raczej zajęty ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. W miarę możliwości czasowych dołączę - "Faraon" już od dawna w planach więc będzie mobilizacja, "Emancypantek" też nie znam więc może się uda je poznać.

    Po "Antku", "Anielce i "Placówce" mam traumę jeszcze z czasów podstawówki - tak że tu nie obiecuję, ale jak znajdę jakąś "weselszą" nowelkę to cosik na jej temat mogę wyskrobać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już wcześniej obiecałam, że będę czytać Prusa, ale bez recenzji na blogu. Jak zauważyłeś "inna bajka" :) Plan zaczęłam już powoli wcielać w życie, sięgnęłam po nowele. W kolejce czeka "Faraon" - to będzie trzeci raz i sama ciekawa jestem, jak tym razem odbiorę tę lekturę. Banerek na blogu jest, tak więc jestem przygotowana, zwarta i gotowa ;))) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetnie! widzę, że nie musiałem przypominać...

      Usuń
  10. Oczywiście że podejmuję wyzwanie :-) Banerek najpóźniej jutro pojawi się na blogu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Banerek wrzuciłam, zastanawiam się tylko, czy znajdzie się gdzieś miejsce dla tych mniej znanych powieści, które zamierzałam czytać? (Dusze w niewoli i Dzieci)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie cudownie jeżeli ktoś oprócz Ciebie jeszcze się skusi, na pewno znajdzie się miejsce!

      Usuń
  12. Hm, interesująca propozycja. Baner niedługo znajdzie się na moim blogu. Już wiem, że nie przeczytam wszystkiego w wyznaczonych miesiącach (wszystkie wymienione powieści znam i nie będę czytać ich teraz jeszcze raz;), za to myślę, że mogę skupić się na nowelach.

    OdpowiedzUsuń
  13. Banerek zamieszczony. Zabieram się za czytanie nowelki "Michałko". "Lalkę" i "Emancypantki" znam i bardzo lubię. Po "Faraona" dotychczas bałam się sięgnąć, odstraszała mnie wiadomość, że była to ulubiona książka Stalina :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę? tego nawet nie wiedziałem :) ja też już zaczynam czytać, aby w czerwcu można było zamieszczać pierwsze recenzje...

      Usuń
  14. Witam :)
    Pomysł podoba mi się - lubię Prusa, a "Lalka" jest na mojej liście ulubionych. Wstawię banerek na blogu i napiszę o samym wyzwaniu.
    Wymienione pozycje czytałam (niektóre wielokrotnie). Ale chętnie włączę się do dyskusji, napiszę na blogu.
    Mój blog książkowy: http://notes-czytelniczy.blogspot.com/ (z krótkim stażem, ale ma się odwrotnie proporcjonalnie do mojego stażu czytelniczego.)
    Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! również pozdrawiam i do spotkania przy okazji pierwszej dyskusji!

      Usuń
  15. Z harmonogramem nie ma szans, obiecuję coś przeczytać (z wczesnego okresu wpadła mi w oko powieść z babunią w tytule, podobno rozrywkowa) + "Dzieci " o rewolucji 1905, jeśli znajdę.
    Banner wstawię jak się ogarn e po nieobecności blogowej.
    Tutaj moja archiwalna recenzja emancypantek, a nuż się przyda?
    http://filetyzizydora.blogspot.com/2011/03/emancypantki-bolesaw-prus.html

    OdpowiedzUsuń
  16. zaczynam się obawiać, że nie dam rady dziś wrzucić notki zgodnie z planem, więc zaczniemy z jednodniowym opóźnieniem. Ale recenzję na pewno wykorzystam! dzięki!

    OdpowiedzUsuń