wtorek, 12 lipca 2011

Tajemnice scjentologii, czyli śledź tych co ciebie śledzą

Dziwaczny to dokument. Temat ciekawy (bo niby się sporo już wie na ten temat - nawet pracę na psychologię religii pisałem na temat scjentologii - ale mało jest informacji "z wewnątrz" i aktualnych), twórca postarał sie dotrzeć do różnych osób, które są lub były blisko związane z tym kościołem, całość jednak jakoś mało porusza. Może za dużo w tym konspiracji i skupiania uwagi na sobie przez autora tego filmu? Może zbyt mało staranności, aby różne rzeczy powiązać ze sobą - kolejne informacje sprawiają wrażenie podanych jako sensacje, ale potem giną w gąszczu bieżącej aktywności dziennikarza prowadzącego śledztwo. Reporter John Sweeney zdaje się, że nakręcił już kiedyś coś o Kościele Scjentologicznym i teraz odwołuje się do uzyskanych wtedy wywiadów. Można jednak odnieść wrażenie, że główną informacją jaką chce sprzedać to fakt, iż stał sie wrogiem nr 1 dla scjentologów, jest śledzony, manipulowany, nagrywany z ukrytych kamer itd. I nasza uwaga zamiast na tym co mówią zaproszone przez niego osoby, skupia sie na tym iż ktoś za nimi jeździ, ktoś ich filmuje itd. Paranoja, specjalnie wybierane fragmenty by udowodnić swoją tezę czy też działania na pograniczu prawa organizacji o której próbuje zrobić film?
Religia, która daje oparcie ludziom czy sekta manipulująca swoimi członkami i ukrywająca wszystkie informacje przed światem? Organizacja non-profit jak chętnie się nazywają czy maszynka do robienia pieniędzy dla swoich przywódców? Parę informacji, które by pozwalały na odpowiedź na te pytania można w tym dokumencie znaleźć, pomagają w tym zarówno relacje o tym jak trudno odejść z Kościoła, jak wygląda praca dla organizacji, jak wyglądają kolejne poziomy "wtajemniczenia". Ale nawet słuchając tych wyznań czy oglądając przez ogrodzenia kolejne siedziby i centra szkoleniowe scjentologów trudno nam odpowiedzieć na wszystkie pytania, które się pojawiają w związku z nimi. Na czym polega fenomen tej organizacji opartej na wymysłach pisarza S-F (w sumie można by powiedzieć, że Hubbard stworzył dzieło doskonałe - wprowadził swoje fantazje o kosmitach do świadomości na tyle trwale, że stały się one podstawą wiary)? Czy to tylko kwestia dobrego PR i ściągania gwiazd Hollywood? Na czym polega tzw. doradztwo życiowe, albo pozbywanie się ze świadomości resztek dawnych wcieleń (niedobrych emocji?)? W Polsce jak na razie ich prawie nie widać, ale to nie znaczy, że nie można się bliżej im przyglądać. Warto! A kogo ten dokument rozczaruje (tak jak trochę było w moim przypadku) będzie po prostu szukał dalej innych źródeł infomacji.
Parę informacji o wierzeniach - wiem, że to wikipedia ale to kilka informacji na początek, a trudno ten portal oskarżać o "stronniczość", jak zwykle oskarżane są różne strony nazywające scjentologów niebezpieczną sektą (bo np. prowadzą te strony chrześcijanie).
 
Plakatu nie znałazłem, ale za to pod tymi linkami można ten film obejrzeć w całości
http://www.kino.zerknij.eu/ogladaj,8777,Tajemnice_Scjentologii_The_Secrets_Of_Scientology_2010_LEKTOR_PL.html

ps. z notkami trochę do przodu bo już niedługo urlop i nie wiem jak będzie z dostępem do sieci :) Na urlop jednak też zamierzam zabrać trochę płyt, filmów i lektur. Jest z czego wybierać zwłaszcza, że dotarły pierwsze paczki od różnych wydawnictw... Niedługo więc pewnie na blogu jakieś konkursy (!!!), bo obiecałem sobie, że po przeczytaniu i napisaniu posta na temat jakiejś pozycji, puszczam ją dalej w świat, aby wiecej osób mogło się nią nacieszyć... Nie mogę być egoistą, nie? Darmo dostałem to i darmo oddam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz