sobota, 3 grudnia 2016

Rewers, czyli daj szansę sobie i człowiekowi. I ogłoszenie wyników konkursu


Sam nie wiem czemu na blogu nie było jeszcze notki o filmowym debiucie Borysa Lankosza, czyli "Rewersie", mimo, że widziałem go w ciągu ostatnich lat chyba ze dwa razy. Lubię ten film, bo jest tak inny od tego jak zwykle opowiadamy o przeszłości. Czarny humor, trzy silne kobiety, które nie dają sobie w kaszę dmuchać i siermiężność, opresyjność reżimu stalinowskiego. Ciekawe połączenie. Do tego świetna muzyka Włodzimierza Pawlika i mamy film klimatyczny, zabawny i ciekawy.

Tak mało mamy obrazów, w których można krzyknąć: dobre wykorzystanie scenariusza, świetny pomysł, fenomenalne kreacje aktorskie i dbałość o detale, a w "Rewersie" to wszystko jest. Agata Buzek, Krystyna Janda i Anna Polony - trzy pokolenia kobiet, które mają dość specyficzny stosunek do mężczyzn i Marcin Dorociński, który występuje w roli amanta (ale i ubeka), uderzającego w konkursy do najmłodszej (okazuje się, że nie do końca bezinteresownie, ale co tam). Sabina to dziewczyna, która raczej się nie wyróżnia, szara myszka, skromna i naiwna. Jej matka i babka wciąż mają nadzieję, że znajdą jej kogoś "porządnego" (bo większość zginęła na wojnie), ale ona wolałaby jakoś tak bardziej romantycznie: iż ktoś w niej się zakocha. No jak nic, materiał dla uwodziciela. Chyba jednak zbytnio zadufany w sobie był ten pan, wydawało mu się, że z kobietami poradzi sobie bez trudu, a tu masz...
Te czarno białe zdjęcia, ta muzyka, świetne dialogi między paniami. Naprawdę jest za co lubić ten film. Choć raczej standardową komedią bym go nie nazwał.


***************************

Na razie robię przerwę z konkursami, ale być może pojawi się jeszcze coś tuż przed Bożym Narodzeniem. Na razie jedynie szybkie ogłoszenie wyników i wracam do notki o Fantastycznych zwierzętach.
Zgłoszeń tym razem nie było zbyt wielu - może zadanie rzeczywiście było ciut bardziej wymagające? Ale to wcale nie znaczy, że miałem łatwiejszy wybór, bo poziom był dużo bardziej wyrównany, a uzasadnienia bardzo ciekawe. A nagrody tylko dwie...
To zawsze problem, bo nagrodzić by się chciało wszystkich, którzy włożyli wysiłek w pokombinowanie. Nie mam jednak wyjścia: do wydawnictwa mogę wskazać jedynie dwójkę z adresami i do nich polecą książki (mam nadzieję, że jeszcze pod choinkę zdążą).
pakiet dwóch pozycji (książka Porąb i spal oraz activity book) otrzymuje Magdalena (nie podałaś adresu, zaraz do Ciebie piszę)
Activity book Porąb i spal otrzymuje Katarzyna
Gratulacje i dziękuję wszystkim za zabawę!

1 komentarz: