niedziela, 8 lutego 2015

Obrońcy skarbów, czyli ważny temat, ale film co najwyżej średni. I świętowanie 1500 notek

To mógłby być dobry film. Ciekawa i autentyczna historia, świetna obsada. To naprawdę mógłby być dobry film.
Losy kradzionych w trakcie wojny dzieł sztuki, zagrabianie nie tylko własności prywatnej, ale i skarbów narodowych przez "zwycięzców" to temat rzeka. I mało kto z nas wie, że zaraz za linią frontu zachodniego działała specjalna grupa zorganizowana przez Amerykanów, której celem było odzyskiwanie tych dzieł, zwracanie ich prawowitym właścicielom. Musieli nie tylko ścigać Niemców, dobierać im to co ukradli, ale na dodatek im bliżej było zwycięstwa, tym szybciej musieli działać, bo zbliżający się front wschodni oznaczał, że te skarby mogłyby na zawsze zniknąć z terenów zachodniej Europy. Brygady "trofiejne" zagarniały wszystko, nie przejmując się byłymi właścicielami, zagarniając od swojej granicy co tylko się dało, jako "rekompensatę" za swój udział w wojnie.

photo.titleI o takim oddziale, składającym się raczej ze speców od sztuki, a nie z żołnierzy George Clooney nakręcił film. Amerykanie wychodzą oczywiście na tych "dobrych", tak jakby żadne dzieło sztuki nie zostało przywłaszczone "jako pamiątka" przez aliantów. Jest więc nie tylko dość nudno (i "przygody" wojenne wcale nie wnoszą tu jakichś większych emocji), ale i ckliwie. Aż dziwne, że taki temat można było opowiedzieć w tak drętwy sposób. Szkoda...
Bill Murray, John Goodman, Cate Blanchett, Matt Damon niby próbują coś grać, ale mam wrażenie że te wszystkie scenki naprawdę trudno by było połączyć w sensowną i wciągającą całość.


******************
1500! Jak to fajnie wygląda. Prawdę mówiąc 4 lata temu gdy zakładałem bloga, do głowy mi by nie przyszło, że tyle się uda (to nawet wbrew mojemu charakterowi, w którym systematyczność dotąd była rzadkim gościem). Ale się udało. Wpis numer 1500. 4 lata, 1 miesiąc, 8 dni. I choć dziś raczej z uśmiechem zażenowania patrzę na pierwsze notki, to mają one swoje ważne miejsce w archiwum z rzeczami obejrzanymi, przeczytanymi lub przesłuchanymi. Wciąż się przecież uczę pisania...

A z okazji swojego małego święta ogłaszam konkurs - już nie raz mieliście okazję skorzystać z różnych zdobyczy u mnie, a dziś przygotowałem aż 15 pozycji do wyboru. Co zrobić, by sobie coś z tego stosika wybrać? O tym poniżej.
Pozycji do rozdawania chyba w najbliższym czasie nie zabraknie, bo mimo, że staram się odmawiać większości ofert z książkami do recenzji, są chwilę gdy nie mogę się powstrzymać i potem efekt jest taki, że na poczcie się dziwnie mi przyglądają. Przez tydzień nie zaglądałem do skrzynki i z trzema świstkami awizo pognałem wczoraj do okienka. Sam chyba się nie spodziewałem takich plonów. Wypatrujcie więc notek i za jakiś czas książki trafią albo na wymienialnię, którą organizuję u siebie w mieście (zapraszam - Półki do spółki na FB) albo na konkursy na blogu.

No dobra, miał być konkurs. Poniżej macie zasady i nagrody. Zacznijmy od tego co najprzyjemniejsze, czyli od nagród:

Uwaga konkurs zakończony!

1. Zadie Smith - Londyn NW
2. Kinga Rusin - Co z tym życiem
3. Lion Feuchtwanger - Żydówka z Toledo
4. Gerard Leleu - Spraw by oszalał na twoim punkcie
5. Susan Minot - Wieczór 
6. Andrew Klavan - Prawdziwa zbrodnia
7. Katarzyna Bonda - Florystka
8. Beata Pawlikowska - Blondynka śpiewa w Ukajali
9. Jennifer Lee Carrell - Wciąż mnie prześladują
10. George B. Dyson - Darwin wśród maszyn
11. Andrzej Sapkowski - Miecz przeznaczenia
12. Andrzej Pilipiuk - 2586 kroków
13. Agnieszka Stefańska - Niedzielni poeci
14. A.S.A. Harrison - W cieniu
15 Paul Emil Victor -  Banquise. W krainie bez cienia

Co zrobić, by móc sobie coś z tej listy wybrać? Ano tym razem trochę będziecie musieli pokombinować. Poniżej wrzucam 5 różnych zagadek dotyczących notek jakie u mnie się pojawił. Musicie odgadnąć tyle ile dacie radę i podsyłacie tytuł o jaki pytam. Odpowiedzi wysyłacie e-mailem na adres: przynadziei@wp.pl. 

Zbieram je przez tydzień tj. do 15 lutego do godziny 15. Sprawdzam kto na ile pytań odpowiedział prawidłowo i 3 osoby, które w kolejności zgłoszeń uzyskają największą ilość "punktów" (od 1 do 5), będą miały prawo wybierać sobie nagrodę (jedna książka). Pierwsza - wybierze z 15, druga z 14, trzecie z 13 tytułów. Wszystko jasne? 
Jak to u mnie zwykle bywa: nie ma żadnych innych obowiązków - udostępnianie banerka, linków, lajkowanie, dołączenie bloga do obserwowanych, komentowanie itp. mile widziane, ale dobrowolne.

To do boju:
1. Kategoria książki: o jaki tytuł chodzi? Słowa podpowiedzi: okupacja, antykwariat, chińska księga przemian
2. Kategoria książki: z jakiej książki pochodzi ten cytat: 
"Ponieważ pan Zdenek był tam już któryś raz, w ostatnią sobotę bufetowy zaprosił go na zaplecze i pokazał tablicę z dwujęzycznym napisem, którą na wielokrotne prośby polskich turystów musiał ściągnąć ze ściany i schować. Pan Zdenek Strnadel spytał mnie w mailu, czy chcę znać treść tego napisu. Jeśli potwierdzę, że jestem gotowy dowiedzieć się, co tak przeraża moich rodaków, to może mu przysłać..."
3. Kategoria muzyka: o jaki tytuł chodzi: pianino, serial, lekarz
4. Kategoria film: z jakiego rosyjskiego filmu pochodzą te zdjęcia?


5. Pytanie otwarte: sprawdź notki podsumowujące latach 2011-2014 w kategorii obejrzane i znajdź jakiś tytuł, który znasz. Napisz choć w kilku słowach na ile zgadzasz się z moją opinią o nim.

Sam jestem ciekaw jak Wam pójdzie i ilu będzie chętnych. 
Powodzenia

17 komentarzy:

  1. Gratulacje i życzę 15000! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję i życzę kolejnych 1500 systematyczności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję takiego cudownego wyniku i czekam na kolejne 1500, a nawet i więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje! Podziwiam systematyczność z jaką notki się pojawiają :) I życzę kolejnych takich wyników :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję tylu wpisów!
    Spróbuję odpowiedzieć na pytania, ale są dość trudne. Szczególnie trzecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trudne? hmmm to może dobrze, bo na pocieszenie powiem, że nie mam jeszcze trzech kompletów odpowiedzi :)

      Usuń
  6. Chciałabym mieć taki wynik na koncie...Mam prawie 200 notek, a bloga też prowadzę od 4 lat.... ;) Oby tak dalej! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oboje dobrze wiemy, że nie chodzi o ilość. To tylko ja jestem takim wariatem, ale chyba tylko takie narzucenie sobie systematyczności, nie pozwala mi na zaprzestanie, szukanie wymówek

      Usuń
  7. Imponujący wynik, szczególnie dla kogoś kto zaczyna :) jestem pełna podziwu. Gratuluję z całego serca i życzę dalszego blogowania z takim zapałem;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Imponujący wynik. I taki mobilizujący:) Gratulacje:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny konkurs:)
    Gratuluję wyniku, życzę, żeby było jeszcze lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję! Trzecie pytanie jest bardzo łatwe :) W zeszłym roku byłam na jego koncercie i było rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń