Sean Connery gra tu zdegradowanego oficera, który chcąc chronić swoich podwładnych wolał odmówić wykonania rozkazu, niż wysłać ich na śmierć. Teraz będzie musiał zakosztować poniżenia i wszelkich sadystycznych pomysłów strażników w obozie - za wszelką cenę będą próbowali go złamać.To film o tym jak system łamie tych, którzy mają w głowie i sercu jakieś zasady, jak trudno przetrwać. W końcu nie jesteś sam, zakładnikami mogą się stać np. ludzie z twojej celi, a jeżeli jeden się złamie, potem pójdzie łatwiej. Może lepiej stulić uszy po sobie, nie wychylać się, a dadzą spokój?
Ciekawy obraz, a szczególne brawa za finał, który wiele mówi o naturze ludzkiej.
Sidney Lumet zrobił m.in. legendarnych "12 gniewnych ludzi", więc to kolejny dowód na to, że potrafił przekazać w kameralnej historii coś bardzo uniwersalnego i aktualnego nawet po latach.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz