Zrobiło się jakieś małe obsuwy z ilością notek wynikające z braku czasu, ale wykorzystam tę chwilę na stosik, którego dawno nie bylo, a przecież ksiązki cały czas pojawiają się nowe (i kolejność na stosie się zmienia). W ciągu najbliższych dwóch tygodni tego czasu na pewno więcej nie będzie, no ale może jakąś chwilę na pisanie znajdę - jak nie to potem w trakcie wyjazdu do Krakowa będę pisal po nocach :)
Targi Książki kuszą i nie daruję sobie żeby tam nie zajrzeć (oby nie wydać za dużo), Noc muzeów niestety jednak przejdzie mi w tym roku koło nosa. Ale dzieje się coraz więcej, nic tylko jeździć, chodzić i korzystać (bo część rzeczy przecież darmowa...) - ostatnio więcej czasu niż na blogu spędzam na FB gdzie notatnik się rozwija (zapraszam i do odwiedzania i do współtworzenia), więc tych informacji jest tyle, że naprawdę trzeba robić selekcję...
Jeszcze jedna paczka zaległa czeka na wysłanie - Nataliya wybrała film od Gutek Film - Habemus Papam (podziękowania za płytę!), ale ponieważ trzeba robić miejsce na półkach, jakieś porządki w książkach pora na kolejne rozdawajki. Na razie szykują się 3 powiedzmy po 3 książki - trzypaki: fantastyczny, kryminlany (zastanawiam sie od którego zacząć wieczorem), a potem jeszcze reportażowo-podrożniczy. Do tego może jakieś egzemplarze do recenzji... Mogę obiecać, że trochę tego będzie. Pierwsza rozdawajka więc dziś wieczorem.
W tzw. międzyczasie licznik stuknąl 70 tysięcy odwiedzin i leci dalej. Miło, choć oczywiście wiekszą frajdę niż same liczby sprawiają Ci, którzy pozostawiają jakiś ślad po swoich odwiedzinach. Jeszcze raz podziękowania za to, że jesteście! Mimo chwilowego kryzysu, by sobie odpuścić reguralność notatek, albo w ogóle pisanie (bo może za dużo tych treści produkujemy, a rzeczy naprawdę wartościowe są może na jednym blogu na sto - wpadam w zachwyt i w kompleksy jak je czytam) dzięki Wam mam nadzieję, że może jednak warto.
Targi Książki kuszą i nie daruję sobie żeby tam nie zajrzeć (oby nie wydać za dużo), Noc muzeów niestety jednak przejdzie mi w tym roku koło nosa. Ale dzieje się coraz więcej, nic tylko jeździć, chodzić i korzystać (bo część rzeczy przecież darmowa...) - ostatnio więcej czasu niż na blogu spędzam na FB gdzie notatnik się rozwija (zapraszam i do odwiedzania i do współtworzenia), więc tych informacji jest tyle, że naprawdę trzeba robić selekcję...
Jeszcze jedna paczka zaległa czeka na wysłanie - Nataliya wybrała film od Gutek Film - Habemus Papam (podziękowania za płytę!), ale ponieważ trzeba robić miejsce na półkach, jakieś porządki w książkach pora na kolejne rozdawajki. Na razie szykują się 3 powiedzmy po 3 książki - trzypaki: fantastyczny, kryminlany (zastanawiam sie od którego zacząć wieczorem), a potem jeszcze reportażowo-podrożniczy. Do tego może jakieś egzemplarze do recenzji... Mogę obiecać, że trochę tego będzie. Pierwsza rozdawajka więc dziś wieczorem.
W tzw. międzyczasie licznik stuknąl 70 tysięcy odwiedzin i leci dalej. Miło, choć oczywiście wiekszą frajdę niż same liczby sprawiają Ci, którzy pozostawiają jakiś ślad po swoich odwiedzinach. Jeszcze raz podziękowania za to, że jesteście! Mimo chwilowego kryzysu, by sobie odpuścić reguralność notatek, albo w ogóle pisanie (bo może za dużo tych treści produkujemy, a rzeczy naprawdę wartościowe są może na jednym blogu na sto - wpadam w zachwyt i w kompleksy jak je czytam) dzięki Wam mam nadzieję, że może jednak warto.
A stosik poniżej.
No to szybka lista, bez specjalnego wgłębiania się w kolejność czytania, bo pewnie się będzie zmieniać pod wpływem impulsu :)
z bibliotek:
Piątek - Antypapież - lubię tego autora, sama książka może i kontrowersyjna, ale to nie znaczy, że czlowiek nie jest jej ciekaw
Bukowski - Zapiski starego świntucha (już dawno mnie kusi ten autor)
Pilch - Moje pierwsze samobójstwo (na DKK)
Werber - Imperium mrówek (coś kiedyś slyszałem i skusiło)
O'Brien - Dom Sophii (z wygrywajki)
zakupy od lutego na różnych promocjach:
Białoszewski - Tajny dziennik
Sobolewski - Człowiek Miron
Śpiewak - Żydokomuna
Jaszczuk - Marionetki
Mirecka-Ploss - Kobieta, która widziała za dużo
do recenzji i chyba najwieksza frajda - chyba pierwsza kniżka, której nie mam ochoty Wam oddawać
Poe - Wybór opowiadań.
z bibliotek:
Piątek - Antypapież - lubię tego autora, sama książka może i kontrowersyjna, ale to nie znaczy, że czlowiek nie jest jej ciekaw
Bukowski - Zapiski starego świntucha (już dawno mnie kusi ten autor)
Pilch - Moje pierwsze samobójstwo (na DKK)
Werber - Imperium mrówek (coś kiedyś slyszałem i skusiło)
O'Brien - Dom Sophii (z wygrywajki)
zakupy od lutego na różnych promocjach:
Białoszewski - Tajny dziennik
Sobolewski - Człowiek Miron
Śpiewak - Żydokomuna
Jaszczuk - Marionetki
Mirecka-Ploss - Kobieta, która widziała za dużo
do recenzji i chyba najwieksza frajda - chyba pierwsza kniżka, której nie mam ochoty Wam oddawać
Poe - Wybór opowiadań.
co by tu przeczytać jako pierwsze?
A pożegnam się z Wami czymś muzycznym - jak zwykle różnorodnie i tym razem radośnie - Czesław, w nawiązaniu do wczorajszej notki Miąższ, ale też Madness i Red box
A pożegnam się z Wami czymś muzycznym - jak zwykle różnorodnie i tym razem radośnie - Czesław, w nawiązaniu do wczorajszej notki Miąższ, ale też Madness i Red box
Ja bym chyba zaczęła od Tajnego dziennika, wygląda kusząco pomimo (a może dzięki) swojej objętości;) Jeśli mogę coś zasugerować to może rozdawajka kryminalna? W ogóle podziwiam, że jesteś w stanie pozbywać się czy to książek czy to filmów z własnych półek. Mi takie rozstania, nawet z książką, która by mi się nie podobała, przyszłoby z trudem ;)
OdpowiedzUsuńteż tak miałem, ale trzeba byc racjonalnym - nie mam gdzie trzymać, ksiązki na strychu niszczeją, wiec chcę zadbać o te najcenniejsze. Teraz gdy cześciej bywam w bibliotekach i na dodatek mam czytnik, na który mogę sobie zrzucić rzeczy do czytania aż tak się do książek nie przywiązuję - oczywiście wszystkich nie oddam, ale te średnie czemu nie...
OdpowiedzUsuń70 tys odwiedzin to już doprawdy spory wynik :) Mi tam daleko jeszcze do takiego wyniku - bloga prowadzę zaledwie trzeci miesiąc i póki co stuknęło mi 5 tys wejść :) bynajmniej masz rację - nie wejścia się liczą, ale pozostawiony ślad po odwiedzających :)
OdpowiedzUsuńpiszesz o ewentualnych rozdawajkach, które szykujesz :) osobiście z tych gatunków, które wymieniasz, preferuję książki kryminalne i fantastyczne :)
pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego dnia :)
błagam tylko nie bynajmniej!
UsuńWidzę, że jeszcze co najmniej jedna osoba podziela moją fobię i złość na używanie tego słowa w jako zamiennika przynajmniej (a w tym przypadku nie wiem jako czego - pomimo to? Miłośniczko książek, może poczytaj dla odmiany słownik języka polskiego?
I poniżej bezczelny cytat z bloga bynajmniej.pl, pod którym podpisuję się wszystkimi kończynami.
"Bynajmniej to nie przynajmniej!
Najważniejsze przesłanie bloga: słowo „bynajmniej” nie jest alternatywą dla słowa „przynajmniej„. Nigdy nie było i nie będzie.
Słowo „bynajmniej” ma zupełnie inne znaczenie niż słowo „przynajmniej” więc jeśli używasz ich zamiennie, to jesteś imbecylem.
Tak.
Jesteś.
Zamiast pisać w komentarzu, że nie jesteś nauczycielem języka polskiego, pomyśl, że pisząc to, pogrążasz się jeszcze bardziej.
Naprawdę.
Pomyśl. To proste.
Sprawdź znaczenie. Przestań być imbecylem."
Stosik ciekawy, może nie wszystkie pozycje bym przeczytała, ale na niektóre mogłabym się skusić ;) Na początku chyba sięgnęłabym po Wybór opowiadań Poe'go. Bardzo jestem ciekawa zawartości książki ;) Także czekam z niecierpliwością na recenzję!
OdpowiedzUsuńA na rozdawajkę fantastyczną jak najbardziej jestem chętna ;) W końcu mój ulubiony gatunek :)
Akurat na Poego miałabym największą ochotę :)
OdpowiedzUsuńFantastykę wielbię od lat, a w kryminałach zaczytuję się od dawna, więc będę czekać na konkretne informacje :)
Przeczytałam też "Podróże konika morskiego" - genialny notatnik :)
miałem niby taką zasadę by oddawać to co dostanę do recenzji, ale ta ksiązka tak kusi i zapowiada się obiecująco, że chyba będzie pierwszą, która zostanie na półkach.
UsuńSabach naprawdę ciekawy, prawda? Nie tylko dla ojców.
a co do rozdawajki to pewnie dziś w okolicach 18 szczegóły - na razie Wasze głosy wskazują na SF. zobaczę bo jeszcze nie wiem czy robić zagadkę czy po prostu zgłoszenia...
Ja zacząłbym chyba, co tam chyba, na pewno od "Tajnego dziennika" Białoszewskiego:) Opowiadania Poe też kuszą, ale wiele z mnich już przeczytałem, nie znam oczywiście tego wydania. Jestem za rozdawajką fantastyczną lub kryminalną, z zagadką jest bardziej interesująco. Oczywiście nie może być za trudna, bo wtedy odbiera się przyjemność, a satysfakcję ma jedna osoba:)
OdpowiedzUsuńPoe (ma ten klimat), Białoszewski, naprawdę masz co czytać. Ja ze swoim ostatnim stosem nie mogę się rozprawić.
OdpowiedzUsuńSzalejesz z rozdawajkami - konkursami. Ciekawi mnie pak fantastyczny i gratuluję nieźle nabitego licznika.;)