
Od głowy do nieba - to dość kameralny i osobisty obraz o młodym chłopaku, który wyemigrował z Maroka, uciekł z domu by rozpocząć nowe życie. Mohammed mógł pozostać z rodzicami pod ich opieką, ale czuł sie tam głęboko nieszczęśliwy, ograniczany z racji swej niepełnosprawności. Chłopak jest karłem i jak opowiada nieraz doświadczał poczucia braku akceptacji, inności, izolowania, braku miłości i wsparcia (szczególnie ze strony ojca).
Można oczywiście zadać sobie pytanie z czego to wynika - z jakichś tradycyjnych modelów wychowania, bezradności,... Tego do końca nie roztrzygniemy - jesteśmy świadkami prób nawiązania kontaktu z rodzicami, którym trudno pogodzić się z jego opuszczeniem domu, więc jakaś więź między nimi była.

Szczere, choć bez wylewania na nas masy żalów i rozgoryczenia. Czy myśleliście o tym jak wygląda życie dorosłe gdy ma się wzrost dziecka i jaka jest szansa na normalność?
Dokument można obejrzec tutaj!
Życie takich osób jest bardzo trudne, większość ludzi nie lubi i nie toleruje inności, żadnej inności. Osamotnienie tych osób jak i pozostałych różniących się w jakiś sposób od tzw.normalnych ludzi jest z pewnością ogromne . W mojej rodzinie dziewczynka mizernie rośnie / nie jest karłem/, jest rezolutna, inteligentna i bardzo żywa , i mam nadzieję,że leczenie przyniesie efekty.Byłoby mi bardziej niż przykro gdyby okazało się,że nie urośnie dostatecznie, gdyż mam świadomość co jej przyniosłoby życie w naszym społeczeństwie.
OdpowiedzUsuńOglądałam kiedyś film dokumentalny , angielski o matce i córce , które były karłami.Ich życie było nie do pozazdroszczenia a chciały tylko żyć jak inni.
fajnie ten młody chłopak komentuje oczekiwania innych wobec siebie - wielu chce bym znalazł sobie podobną do iebie dziewczynę - a ja się pytam dlaczego? To też pewien stereotyp i nie dawanie szansy mu na "normalność" nawet poprzez nasze myślenie.
OdpowiedzUsuńMasz rację, że chcą żyć tak jak inni - bez specjalnych przywilejów i współczucia.