Kolejny serial - ciekawostka nawet nie tyle ze względu na jakaś super
skomplikowaną fabułę, czy szybką akcję, ale też ze względu na sposób
kręcenia i opowiadania całej historii. Ale gdy się zobaczyło wśród nazwisk twórców m.in. osobę, która odpowiadała za sukces
„Paranormal Activity” to można było się spodziewać, że pewne pomysły,
które tam zagrały zostaną powtórzone. Tak to już jest - co się raz
udało, potem zostaje powtórzone tyle razy aż nie zarznie się pomysłu... A
szkoda, bo tu niestety te pomysły już nie są tak ciekawe.
Mieszanka horroru i filmy przygodowego, bo choć cała akcja dzieje się w dżunglach Amazonii to każdy odcinek przeładowany jest elementami paranormalnymi niczym dawne Archiwum X. Podstawowy cel: ma trzymać w napięciu, a że całość się trochę kupy nie trzyma i nielogiczności wykaże nawet nastolatek - mówi się trudno.
Wszystko zaczyna się od zaginięcia sławnego podróżnika i naukowca, który znany był z serii swoich filmów przyrodniczych. Telewizja kusi rodzinę przyrodnika, by wyruszyli na wyprawę ratunkową by go odnaleźć. Niestety od początku ekipę spotykają jakieś dziwne przygody, tajemnic jest coraz więcej, a na dodatek zaczynamy podejrzewać iw ekipie kryją się ludzie, którzy wiedzą trochę więcej na temat samego zaginięcia i mają jakieś ukryte zadania. Gdy odnajdują statek zaginionej ekipy i nagrane przez nich taśmy sytuacja zamiast się wyjaśniać, jeszcze bardziej się gmatwa. Dzikie plemiona, duchy, klątwy... Jak lubicie tego typu rzeczy to może Wam się spodobać. No i to co sprawdziło się już wcześniej w kilku filmach - większość zdjęć kręcona jest kamerą z ręki i udaje zdjęcia dokumentalne, są też kamery przemysłowe, albo malutkie pozostawione po to by rejestrować wydarzenia w nocy. I ten zegar, który odmierza godziny, pokazując nam śpiących bohaterów gdy przez kilka sekund ktoś przemyka obok nich... :) Tu niestety bardziej to śmieszy niż przeraża, podobnie jak to, że na potrzeby telewizji wszystko jest cenzurowane. I jak tu traktować to jako coś autentycznego?
Obiecywane wyniki rozdawajki kryminalnej. 21 Osób chętnych - sami oceńcie, że naprawdę warto próbować, bo szanse zwykle spore! Samo losowanie było powtarzane, bo w trakcie doszła jedna osoba :) A jego przebieg był bardzo emocjonujący. Jak wiecie do wygrania były 3 kniżki:
Mieszanka horroru i filmy przygodowego, bo choć cała akcja dzieje się w dżunglach Amazonii to każdy odcinek przeładowany jest elementami paranormalnymi niczym dawne Archiwum X. Podstawowy cel: ma trzymać w napięciu, a że całość się trochę kupy nie trzyma i nielogiczności wykaże nawet nastolatek - mówi się trudno.
Wszystko zaczyna się od zaginięcia sławnego podróżnika i naukowca, który znany był z serii swoich filmów przyrodniczych. Telewizja kusi rodzinę przyrodnika, by wyruszyli na wyprawę ratunkową by go odnaleźć. Niestety od początku ekipę spotykają jakieś dziwne przygody, tajemnic jest coraz więcej, a na dodatek zaczynamy podejrzewać iw ekipie kryją się ludzie, którzy wiedzą trochę więcej na temat samego zaginięcia i mają jakieś ukryte zadania. Gdy odnajdują statek zaginionej ekipy i nagrane przez nich taśmy sytuacja zamiast się wyjaśniać, jeszcze bardziej się gmatwa. Dzikie plemiona, duchy, klątwy... Jak lubicie tego typu rzeczy to może Wam się spodobać. No i to co sprawdziło się już wcześniej w kilku filmach - większość zdjęć kręcona jest kamerą z ręki i udaje zdjęcia dokumentalne, są też kamery przemysłowe, albo malutkie pozostawione po to by rejestrować wydarzenia w nocy. I ten zegar, który odmierza godziny, pokazując nam śpiących bohaterów gdy przez kilka sekund ktoś przemyka obok nich... :) Tu niestety bardziej to śmieszy niż przeraża, podobnie jak to, że na potrzeby telewizji wszystko jest cenzurowane. I jak tu traktować to jako coś autentycznego?
Na plus jedynie mroczna atmosfera i
granie na nerwach (gdy zapomni się podobnie jak twórcy o logice i
prawdopodobieństwie). Rzecz można oglądać na bieżąco na AXN.
Obiecywane wyniki rozdawajki kryminalnej. 21 Osób chętnych - sami oceńcie, że naprawdę warto próbować, bo szanse zwykle spore! Samo losowanie było powtarzane, bo w trakcie doszła jedna osoba :) A jego przebieg był bardzo emocjonujący. Jak wiecie do wygrania były 3 kniżki:
1. Krajewski - Liczby Charona
2. Marinina - Kolacja z zabójcą
3. Smith - Włócznia przeznaczenia
2. Marinina - Kolacja z zabójcą
3. Smith - Włócznia przeznaczenia
i można było albo zgłosić się po wybraną albo po cały pakiet. Domyślacie się co się zadziało? Nic to - paczek będzie więcej, może się wysyłka ciut opóźni, ale za to każdy dostaje to co sobie życzył. Ale zanim wyniki jeszcze dwa słówka zagadania coby potrzymać Was w napięciu. A propos obrazka obok - czytałem już kryminały retro z Warszawą, Lublinem, Wrocławiem, Poznaniem, Lwowem w tle, ale o dziwo jeszcze nie wpadło w ręce nic na temat Gdańska. A przecież miasto aż kusi swoją historią, aby stać się miejscem jakiejś tajemniczej historii. Grzebiąc w sieci wynalazłem to. Brzmi ciekawie prawda? Ktoś się zetknął z tymi pozycjami? Ja pewnie będę szukał.
A teraz by nie trzymać Was w niepewności. Przede wszystkim podziękowania za Wasze wszystkie rekomendacje i wspominki na temat kryminałów. A losowanie? Najpierw szczęście uśmiechnęło się do Evity. Ale prosiła tylko o "Włócznię". Więc losowania ciąg dalszy. Tym razem córka wylosowała Inviernitę, która chciała dwie pozycje, do niej wiec trafia to co zostało z tych dwóch, czyli Krajewski (na niego najwięcej osób miało chrapkę). Ale ale coś jeszcze przecież zostało. Trzeci raz sięgamy do koszyczka i.... Natanna może cieszyć się z Marininy. Gratulacje dla wszystkich! Jutro kolejna rozdawajka, tym razem może coś bardziej dla pań? Zapraszam. A kryminalna rozdawajka pewnie jeszcze kiedyś powróci, bo kolekcja u mnie spora i na półkach się nie mieści.
Przede mną czas porządkowania bloga, bo trochę go zaniedbałem, w głowie mocno siedzi wyzwanie z Prusem, ale za bardzo nie wiem jak ruszyć z jego reklamą. Hmm... Jakaś czasowa (?) niemoc mnie trafiła, bo ciężko zebrać się do pisania, na czytanie, filmy też mało czasu. A i pracy wcale nie zapowiada się mniej do wakacji. Trzymajcie kciuki o Wy zaglądający na tego bloga. Wasze komentarze przywracają chęć by ciągnąć to dalej, choć teraz już z mniejszym entuzjazmem myślę o pomyśle jaki kiedyś przyszedł mi do głowy. Jedna recenzja dziennie. Dotąd się udawało. Ale jak długo starczy sił, pomysłów, czasu?
A na pożegnanie coś co wczoraj już wrzucałem na FB gdzie Notatnik również się rozwija (bardziej wszechstronnie, bo prowadzony przez kilka osób i nie skupia się tylko na recenzjach blogerów). Wczoraj podniosło na duchu gdy zmęczony (i z mandatem :() wróciłem do domu z wyjazdu służbowego. Może i dziś komuś poprawi humor tak jak mi.
gratulacje!:))
OdpowiedzUsuńgratuluje kiedy następna?
Usuńrozdawajka jutro (raczej thriller albo dramat niż kryminał), a kryminalna może za miesiąc - się zobaczy
UsuńJa również gratuluję:)
OdpowiedzUsuńgratulacje dla wybranych osób :)
OdpowiedzUsuńco do "Gdańskiego depozytu" Piotra Szmandta to już spotkałam się z kilkoma recenzjami na co niektórych blogach i dość wysoko oceniają na koniec tę książkę :)
Niesamowite, mam ostatnio niezłą passę.
OdpowiedzUsuńKocham prezenty w postaci książek.
Dziękuję i pozdrawiam ciepło.
A jak mam podać adres???
UsuńHe, he, wychodzi, że mam jakieś znajomości u Twojej córki :))) Mam nadzieję, że poprzedniej wygranej jeszcze nie wysłałeś? ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńa wtedy to była maszyna losująca... Jutro miałem wysyłać :)
OdpowiedzUsuńGratuluję. :)
OdpowiedzUsuńJa czytałam Fatum (kilka kryminalnych opowiadań) i miło wspominam tę książkę. Więc raczej polecam. :))
Gratuluję szczęśliwym zwycięzcom i dziękuję za emocjonującą zabawę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńNie widzę maila, na który mam podać adres :(
OdpowiedzUsuńZnalazłam w zakładce 'współpraca i podziękowania' ;)
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuń