wtorek, 29 marca 2016

Xięgi Nefasa. Trygław Władca Losu - Małgorzata Saramanowicz, czyli nie igraj z przeznaczeniem

W ostatnich tygodniach coraz częściej wrzucam zaledwie szkice notek, a nie pełnowymiarowe recenzje, wciąż obiecując sobie: uzupełnię, dopiszę, wrócę do tego. Tym razem robię miejsce na książkę Małgorzaty Saramanowicz, otwierającą nowy cykl, którego akcja osadzona jest w czasach rządów Bolesława Krzywoustego. Mamy więc i historię, intrygi, walkę o władzę, ale również sporo magii i pradawnych mrocznych rytuałów. Nie na darmo autorka zajmowała się dotąd pisaniem horrorów.
Zdecydowanie wciąga i widzę kilka naprawdę mocnych stron tej książki. Mam nadzieję, że w ciągu kilku dni uda mi się napisać coś więcej. A jeżeli jesteście nią zainteresowani - wbijajcie na konkurs, w którym ta pozycja jest do zdobycia. Nawet specjalnie nie trzeba się wysilać.

szczegóły tu


Czy wczesne średniowiecze w Polsce to dobry materiał na powieść fantasy? Małgorzata Saramonowicz udowadnia, że tak, tworząc niezwykły świat, w którym pradawny Potrójny Bóg wciąż rządzi puszczańską ziemią, a jego trzy mroczne oblicza to Przeznaczenie, Srogość i Pomsta. W tle zaś walka o władzę, starożytne pogańskie rytuały, dworskie intrygi i spiski. Czego chcieć więcej? To się po prostu czyta!
Maja Lidia Kossakowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz