Po lekturze powieści Amosa Oza nawet nie sądziłem, że tak szybko będę miał okazję wrócić do jego twórczości. Tym razem dzięki Teatrowi Żydowskiemu, który przygotował premierę sztuki opartej na jego powieści "Dotknij wiatru, dotknij wody". Taką prozę na pewno niełatwo przenieść na deski teatru - jest pełna historii ludzkich, małych i dużych, czasem miesza rzeczywistość realną z magiczną. Trudno to odegrać, a przecież trudno postawić na scenie aktorów, którzy mają tekst jedynie recytować.

Młoda reżyserka - Karolina Kirsz postawiła na pewnego rodzaju grę z widzem, minimalizm w scenografii i performance. Piątka aktorów wciela się w kilkadziesiąt różnych postaci, a przechodzenie z jednej w drugą odbywa się czasem bardzo szybko. Chwilami z tego powodu możemy gubić wątki, ale też pewne kwestie mogą wybrzmieć wyjątkowo mocno. Tu liczy się tekst i gra aktorska - pełna ekspresji i emocji, reszta jest jedynie kwestią wyobraźni widza.
Spektakl niełatwy, ale na pewno ciekawy. A tu możecie dowiedzieć się więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz