piątek, 8 czerwca 2012

Włócznia przeznaczenia - Craig Smith czyli Katarzy, faszyści i FBI... Aha i konkurs!


O konkursie na dole. A na początek o książce, którą otrzymałem od wydawnictwa Bullet Books (podziękowania!).
To sensacja (bo raczej nie kryminał) ze sporą domieszką historii, jakich ostatnio pojawia się coraz więcej. Śladami kodu Da Vinci poszło setki innych pozycji mniej lub bardziej udanych. Tym razem w centrum magicznym przedmiotem, o który wszyscy walczą jest włócznia, którą według legendy przebito bok Chrystusa. Przedmiot ten miał sprawiać, że armia, która go posiada będzie niezwyciężona, nic więc dziwnego, że zainteresowali się nim hitlerowcy - wszak zarówno Goebbels jak i 'Hitler wierzyli w takie rzeczy. Mamy więc warstwę historyczną - w tle poszukiwań włóczni i opowieści z czasów zakonu Katarów, które prowadzi historyk pasjonat mamy też wątek romansowy, tyle, że miłości dość nieszczęśliwej. Współcześnie o samej włóczni mówi się mało - to próba rozwiązania międzynarodowego spisku i wydobycia na światło dzienne działań tzw. Rady Paladynów, tajemniczej organizacji, która podobno włócznią się opiekuje. Akcja dzieje się więc dwutorowo, ale mimo, że niektórzy przekonani są o wyjątkowych właściwościach tego artefaktu nie ma tu żadnych paranormalnych sił i magii - w użyciu są raczej mózgi, pięści i amunicja. 
Podobno to kontynuacja "Przeklętego Zakonu", ale ponieważ tamtej pozycji nie czytałem, trudno mi oceniać na ile są ze sobą powiązane. Być może bohaterami współczesnymi - Thomasem Malloy’em i parą jego przyjaciół Ethanem i Kate, którzy specjalizują się w "nietypowych" zadaniach.
Dla tych, którzy lubią łączenie sensacji z elementami historycznymi (tu akcja ewidentnie zwalniała tempo) pozycja może się naprawdę spodobać, jako pierwsze spotkanie z taką literaturą chyba jednak bym odradzał. Jak na książkę dość sporą objętościowo, wszystko strasznie długo się rozkręca, potem mamy szybkie rozwinięcie tempa przez około 100 stron i już jesteśmy przy końcu, który trochę rozczarowuje sentymentalizmem. Łączenie różnych klimatów, nie wykorzystanie do końca wszystkich ciekawych pomysłów, które pojawiały się w trakcie, pewne nieścisłości - to wszystko sprawiało, że lektura nie wciągnęła mnie tak jak czasem dzieje się to z książkami sensacyjnymi, gdy nie możesz pójść spać zanim nie skończysz lektury. Jest trochę zwrotów akcji, zaskoczeń, są i pościgi, jakieś wątki kryminalne, czy szpiegowskie, są duże pieniądze, płatni zabójcy, agenci FBI, ale chyba nawet lepiej się trzyma kupy część "historyczna" dziejąca się po dojściu Hitlera do władzy aż do II wojny światowej. Połączenie obu wątków jeszcze z tym trzecim "średniowiecznym" mimo, że przez całą powieść wydaje się całkiem ciekawe, finalnie raczej niestety rozczarowuje, choć oczywiście to ocena subiektywna (może za dużo tego typu rzeczy czytałem i poprzeczkę stawiam zbyt wysoko)...     
Lekkie, można łyknąć, ale ani nie jest to dla mnie bestseler, ani rzeczy, która by została w głowie na dłużej.
Gdyby ktoś miał ochotę

Dziś cały kraj żyje meczem, więc aby w jakiś sposób nagrodzić tych, którzy mają jeszcze głowę do czegoś innego i zaglądają na blogi - mały konkursik :). Do wygrania książka Macieja Parowskiego - Burza. Ucieczka z Warszawy - pierwsza pozycja wydana przez Narodowe Centrum Kultury w ramach ciekawej serii Zwrotnice czasu - alternatywna historia Polski z czasów II Wojny światowej. Własną recenzję wrzucę tu w późniejszym czasie, a na razie możecie zerknąć na inne recenzje książki tutaj. Ponieważ mam dwa egzemplarze jeden może powędrować do Was (to zdobycze z mojej biblioteki po 5 złotych i od razu zapowiadam, że będzie ciąg dalszy). Zadanie chyba proste.
Poniżej widzicie fragment okładki pewnej książki - musicie jedynie odgadnąć o jaką pozycję chodzi, odnaleźć jej recenzję u mnie na blogu i podesłać mi do niej link na adres przynadziei@wp.pl. Nie piszemy w komentarzach o jaki tytuł chodzi! W przypadku większej ilości odpowiedzi zrobię losowanie... Czas - do niedzieli do godziny 15.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz