wtorek, 1 października 2024

Moje ulubione ciasto, czyli pyszny filmowy kawałek życia

Każda moja notka od 13 lat i 9 miesięcy, w tytule ma jakieś dopowiedzenie ode mnie. Czasem jednak, o to "czyli..." zadba sam dystrybutor (Aurora Films w tym przypadku), więc ja nie muszę nic kombinować. Po prostu w punkt!


Kameralne, intymne, zabawne i wzruszające kino. A w dodatku, choć nie mówi się tu nic o władzy, więzieniach, wyborach itp. twórcy bardzo konkretnie pokazują co myślą o restrykcyjnych, konserwatywnych rządach w Iranie. Nie tylko dlatego, że dla bohaterów, ludzi na emeryturze punktem odniesienia są czasy sprzed rewolucji islamskiej, gdy byli młodzi, gdy żyło się radośniej. To również komentarz do współczesności, gdy tak wielu ludzi musi się obawiać policji obyczajowej, donosów, aresztowań i tłumaczeń. Młodzi wyjeżdżają jeżeli tylko mogą, a starzy zostają bo uważają że tu jest ich miejsce. Starych drzew się podobno nie przesadza.

Jak wygląda życie emeryta? O ile nie musi dorabiać, by jakoś przeżyć, zwykle to szara codzienność - jakieś zakupy, prostu posiłek w domu albo obiad w restauracji honorującej bony od opieki społecznej, od święta spotkanie z przyjaciółmi którzy jeszcze żyją.