Kilka w miarę zabawnych scen (uwielbiam tego kota!), dobre dialogi i ciekawe postacie (nawet w drugim planie), ale sama historia jakoś mi się wlokła i nie potrafiłem dostrzec w niej nic, co by mnie w niej zachwyciło.
Chyba najlepsza z tego wszystkiego była tu muzyka. Ale to też przecież propozycja dla dość wąskiej grupy. Kto w końcu dziś słucha folkowych ballad? Hipsterzy?
*************
W głowie wciąż brzmią melodie z dzisiejszego koncertu, czyli twórczość Henryka Warsa, a ja już ostrzę sobie zęby na kolejne - Festiwal Singera trwa.
Za kilka dni nowy konkurs, ale pora najpierw podsumować rozdanie wakacyjne. Dwa reportaże do wyboru: Rosja albo Wietnam (tu było więcej wskazań) i zadanie najprostsze z możliwych - wskazać miejsca, które Was w tych krajach interesują. Maili było sporo, musiałem więc dokonywać losowania (numerując je w kolejności przychodzenia) i tak:
"Czołem nie ma hien" powędruje do Agnieszki Sinoleodesespero
a
"Ostatni Rosjanin" otrzyma Kasia Müller
Gratulacje! Od Agnieszki jeszcze czekam na adres, ale mam nadzieję, że nie będę musiał losować po raz drugi. Powiedzmy, że czekam tydzień.
Podziękowania dla wszystkich za zabawę i zapraszam do konkursów w kolejnych miesiącach.
Ale sie ciesze! Juz Ci wysylam mój adres. Bardzo dziekuje!
OdpowiedzUsuńbravo
OdpowiedzUsuń