poniedziałek, 14 września 2015

Polak potrafi, Polka też..., czyli o tym, ile świat nam zawdzięcza.

I nawet już nie muszę dodawać własnego podtytułu, bo autorzy, czyli Ewa i Jan Wróblowie zadbali o to sami. Malutka książeczka to już druga część wydana przez ZNAK w ramach cyklu Historia Polski 2.0. Pomysł jak najbardziej zacny - przybliżać dzieje naszego kraju, ale robić to w sposób lekki, daleki od poważnych podręczników, pełnych dat, nazwisk i wielkich słów. Lekko, z humorem, po to by zaciekawiać, a nie przytłoczyć. Aż chciałoby się zobaczyć p. Jana albo p. Ewę w akcji - są przecież nauczycielami w słynnym liceum społecznym na Bednarskiej. Czy ich lekcje są równie fajne?

Drugi tomik z serii (do pierwszego też sięgnę, obiecuję) to zbiór postaci związanych z naszym krajem, a które dokonały czegoś ważnego, wielkiego. Od dalekiej historii, aż po współczesność. Od postaci bardzo znanych, po takich, o których pewnie mało kto z nas wiedział. A i te "wiekopomne" czyny też są różnej rangi. Jednego na pewno trudno bohaterom tej książki odmówić: determinacji.


Przecież większość z nich dochodziła do swojego wykształcenia, pracy, sukcesów, naprawdę tylko dzięki ogromnemu wysiłkowi i wytrwałości. Można by rzec: mieli pod górkę. Nawet gdy w swoim mniemaniu dokonali jakiegoś ważnego odkrycia, to często napotykali mur nieprzychylności i różnych "ale" rzucanych pod nogi. I to nie tylko w czasach socjalizmu jak by się mogło wydawać. Polska zawsze dla świat była trochę na peryferiach cywilizacji, więc ten kto chciał się kształcić i mieć większe szanse na rozwój, wyjeżdżał "na Zachód". I nawet tam okazywało się, że często z braku funduszy i poparcia, nasi rodacy wcale nie byli honorowani tak jak by można tego było oczekiwać patrząc na ich osiągnięcia. Taki to już nas los. 

Telewizor, kamizelka kuloodporna, kamera filmowa, laptop, kasownik do biletów - tyle ciekawych wynalazków, a o większości z ich twórców dziś już nie pamiętamy. Chyba głównie za te mniej znane postacie jak np. Kazimierz Prószyński, Jan Szczepanik, Kazimierz Stanisław Gzowski, Józef Baranowski, czy Jacek Rafał Karpiński, jestem po prostu autorom wdzięczny. Bo ile razy można czytać o Koperniku, Łukaszewiczu, Skłodowskiej? Zwłaszcza, że tu te rozdzialiki są tak króciutkie, że nawet trudno się doszukać w nich podstawowych informacji. Ot ciekawostki i skrót skrótów. Za to gdy napotykamy na postać mniej znaną, od razu robi się interesująco. I warto by było na przyszłość być może zrezygnować z tych najbardziej oklepanych, odpuścić może nawet współczesnych (Bagiński, Owsiak, Dymna), bo ich miejsce w tego typu zestawieniach będzie mocne, ale może w przyszłości. A zamiast tego więcej ciekawostek i przybliżania takich fascynujących postaci jak choćby dr. Jordan, Żmichowska, czy Domeyko. Panteon sławnych Polaków po prostu musimy rozszerzać, pokazywać przykłady pasji, pozytywizmu, pracy dla innych, talentów w różnych dziedzinach. 

Fajnie, że mamy tu zarówno ludzi nauki jak sportu czy kultury, ta różnorodność na pewno ubarwia tę książeczkę. Napisane jest to lekko, przeplatane nie tylko ilustracjami Joanny Wójcik, ale czymś w rodzaju dowcipnych dyskusji w sieci. Szkoda tylko, że te ostatnie trochę się powtarzają - mało w tym oryginalności, znowu uwaga na przyszłość: rozbudować część opisową, rezygnując z moim zdaniem niewiele wnoszących dialogów z netu. Koncept może i dobry, ale zbyt często tu stosowany.

Generalnie - jestem na tak. Czyta się szybko i jedyna wada jaką dostrzegasz od razu to fakt iż tak szybko jesteś już przy końcu, chciałoby się więcej! 

Zastanawia mnie też to, iż ta skrótowość w podawaniu faktów, ciekawostek, używany język i żarty, skierowane są ewidentnie pod młodego czytelnika. A dorośli też by przecież chcieli poczytać takie rzeczy - lekkie i przyjemne. A więc apel: bez infantylizacji, oczywistości i na siłę udawania równiachy. Kierunek jest fajny, ale warto pomyśleć trochę nad kształtem i rozbudować treść.

Na razie w oczekiwaniu na trzecią część pozostaje mi więc zaprosić wszystkich, którzy poczuli się zainteresowani nie tylko do sięgnięcia po tą serię, ale i do buszowania w sieci. Na YT znajdziecie już naprawdę całkiem sporo filmików, które opowiadają w pasjonujący sposób o historii (np. przytaczana tu Krystyna Skarbek jest tam legendą od wielu lat) i o sławnych ludziach (nie tylko Polakach). Jako pasjonat historii cieszę się z każdej tego typu inicjatywy, bo zdaję sobie sprawę z tego, jak trudno teraz młodych ludzi tym przedmiotem zainteresować.  
Tu profil cyklu na FB - sporo konkursów, w których można wygrywać m.in. te książki. 

PS Reklamuje się tę pozycję: "Będziesz płakać ze śmiechu. Będziesz płakać z dumy. Bo świat jest Made in Poland." Ale nawet jeżeli tak jak ja nie zaśmiejecie się ani nie zapłaczecie, to mam nadzieję, że podobnie jak ja nie będziecie żałować lektury, ani wydanej na nią kasy. Bo zawsze możecie ją potem podrzucić w prezencie jakiemuś nastolatkowi. Będzie jak znalazł.

8 komentarzy:

  1. Dostałam ostatnio tę książkę i planowałam zostawić ją sobie na święta, ale przeczytałam twój tekst i chyba zajrzę do niej nieco wcześniej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie raczej się nie spodoba..

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się rozejrzeć za tymi książeczkami, bo brzmią interesująco. A czytałeś "Śladami zapomnianych bohaterów"? Myślę, że by Ci się spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miło czytać, że jednak Polak-potrafi! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie przeczytałam - i jako nauczycielka historii w gimnazjum jestem na TAK.

    Owszem, dorosły czytelnik może się nie do końca odnaleźć w takiej luzackiej atmosferze ale dla młodego odbiorcy jest w sam raz. i myślę, że jak młody złapie bakcyla to już potem sobie sam poszuka czegoś poważniejszego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby! też na to liczę i książka już poszła w świat - wymianki książek to cudowna sprawa

      Usuń