Lao Che - Dzieciom, czyli wojenka, wojenka i inne rymy
Rano było o płycie, która mnie jakoś na kolana nie powaliła, no to dla równowagi coś od czego nie mogę się uwolnić. Lao Che. Dzieciom? No raczej nie koniecznie dzieciom prawdziwym, ale tym dzieciom, które się kryją w nas. Muzycznie bowiem może i jest radośnie, wszystko się w nas buja, kołysze i śpiewa, to tekstowo wcale już nie jest tak "dziecięco". Spięty potrafi nie tylko budować fantastyczne skojarzenia (tu często rymowane), ale potrafi zakląć gdy trzeba.
Po prostu świetny krążek! I tylko żal, że to to tylko 10 numerów. Chciałoby się więcej! Klimatem przypominać to może trochę "Gospel" - jeżeli chodzi o energię, radość jak bije z tej muzyki. Ale mam wrażenie, że jest ostrzej, więcej tu pazura. Chłopaki wciąż eksperymentują i zaskakują każdą kolejną płytą.
Posłuchajcie sami. A ja napiszę więcej o płycie już w lipcu. Biorę ją na wyjazd. W komórce, ale zawsze będzie pod ręką.
"Prąd stały/Prąd zmienny",a zwlaszcza "Soundtrack" nie do konca mi odpowiadaly,ale ten album pokazuje duza forme Lao Che.Warto jej sluchac w kazdym wieku-w koncu kazdy z nas chce byc czasem dzieckiem!
Uwielbiam Lao Che! Choć przyznam, że mnie nie powaliła przedostatni ich płyta. Ale za to "Dzieciom" nadrabia :)
OdpowiedzUsuńmówisz o Soundtrack? Miała klimat, choć była zupełnie inna, kilka genialnych numerów tam było. Za każdym razem dostarczają mi sporej frajdy
UsuńA może też o "Prądzie", już trochę pomieszały mi się te ostatnie. Dla mnie Lao Che to zawsze będzie pierwsze Lao Che. Z "Guseł" i "Powstania" :)
OdpowiedzUsuńPowstanie po prostu kultowe. bez dyskusji
Usuńpiosenke "wojenka" słyszałam nie raz w radio Trójce i za każdym razem dawała mi do myślenia, dobry utwór, bardzo dobry
OdpowiedzUsuńtu więcej jest dobrych tekstów - przewrotnych, zabawnych, ale i do myslenia
UsuńPrzyznam szczerze, że pierwszy raz słucham Lao Che i bardzo mi przypadł do gustu :-) Twój blog to istna wylęgarnia rodzynków ;-))
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jak miło mi słyszeć takie rzeczy
Usuń"Prąd stały/Prąd zmienny",a zwlaszcza "Soundtrack" nie do konca mi odpowiadaly,ale ten album pokazuje duza forme Lao Che.Warto jej sluchac w kazdym wieku-w koncu kazdy z nas chce byc czasem dzieckiem!
OdpowiedzUsuń