Nigdy jakoś nie byłem wielkim fanem horrorów, szczególnie tych współczesnych. Z jednej strony wywołują niepokój, ale w większości raczej śmieszą niż straszą, człowiek więc szybko zniechęca się do tego gatunku. Jestem zmuszony jednak trochę zainteresować się tymi filmami, bo starsza córka stała się wielką fanką i oczekuje moich rekomendacji lub komentarzy. I widzę, że niewiele rzeczy jest w stanie ją przestraszyć. W każdym razie "Mama" ją rozczarowała.
A ja do połowy filmu byłem nawet "na tak".
Nazwisko Guillermo del Toro dla wielu jest "kultowe", ale chyba trochę nadużywa się tego dla reklamy filmów, w których miał niewielki udział. Niewiele tu bowiem znajdziecie z klimatów jego produkcji. Mama to raczej typowe dzieło amerykańskie - mieszanka słodkiej historyjki o rodzinie, która musi skonfrontować się z czymś paranormalnym i przerażającym. Domy pełne duchów, potwory wyłażące z telewizora, czemu więc nie "opiekunka" zaprzyjaźniona z dziećmi? Gdy po pięciu latach od zaginięcia, odnajduje się dwójka dziewczynek nikt nie spodziewa się tego, że przeżyły one właśnie dzięki "nowej mamie", która wcale nie ma zamiaru ich zostawić.
Wspomniałem, że mniej więcej do połowy film ma fajny klimat i tak moim zdaniem jest. Niby wszystko rozwija się powoli, ale ponieważ pewne rzeczy są dla nas do przewidzenia, narasta niepokój i spodziewamy się konfrontacji. Szkoda tylko, że kiedy już do niej dochodzi, robi się tak schematycznie, bajkowo, że to aż boli. Mamy więc kilka fajnych scen, ale finał bardzo zawodzi. No i trzeba (jak to zwykle w horrorach bywa) przymknąć oko na różne nielogiczności w zachowaniach bohaterów i duchów. A na plus na pewno fajne role dziewczynek - szczególnie przy młodszej ciarki przechodzą często...
Mam zdradzać fabułę? Eeee, lepiej chyba nie. Obejrzyjcie trailer. Daje przedsmak i jak to zwykle bywa, zawiera najlepsze sceny.
***************************************
Wakacyjny konkurs trwa. A ja się cieszę, że mogę zrobić sobie trochę miejsca na półkach (jutro może pochwalę się zdobyczami z tego tygodnia). No i cieszę się Waszą radością!
A ja do połowy filmu byłem nawet "na tak".
Nazwisko Guillermo del Toro dla wielu jest "kultowe", ale chyba trochę nadużywa się tego dla reklamy filmów, w których miał niewielki udział. Niewiele tu bowiem znajdziecie z klimatów jego produkcji. Mama to raczej typowe dzieło amerykańskie - mieszanka słodkiej historyjki o rodzinie, która musi skonfrontować się z czymś paranormalnym i przerażającym. Domy pełne duchów, potwory wyłażące z telewizora, czemu więc nie "opiekunka" zaprzyjaźniona z dziećmi? Gdy po pięciu latach od zaginięcia, odnajduje się dwójka dziewczynek nikt nie spodziewa się tego, że przeżyły one właśnie dzięki "nowej mamie", która wcale nie ma zamiaru ich zostawić.
Wspomniałem, że mniej więcej do połowy film ma fajny klimat i tak moim zdaniem jest. Niby wszystko rozwija się powoli, ale ponieważ pewne rzeczy są dla nas do przewidzenia, narasta niepokój i spodziewamy się konfrontacji. Szkoda tylko, że kiedy już do niej dochodzi, robi się tak schematycznie, bajkowo, że to aż boli. Mamy więc kilka fajnych scen, ale finał bardzo zawodzi. No i trzeba (jak to zwykle w horrorach bywa) przymknąć oko na różne nielogiczności w zachowaniach bohaterów i duchów. A na plus na pewno fajne role dziewczynek - szczególnie przy młodszej ciarki przechodzą często...
Mam zdradzać fabułę? Eeee, lepiej chyba nie. Obejrzyjcie trailer. Daje przedsmak i jak to zwykle bywa, zawiera najlepsze sceny.
Wakacyjny konkurs trwa. A ja się cieszę, że mogę zrobić sobie trochę miejsca na półkach (jutro może pochwalę się zdobyczami z tego tygodnia). No i cieszę się Waszą radością!
Zasady są proste - co
tydzień (a więc 9 tytułów do rozdania) proponuję Wam kilka tytułów ze
swoich półek, a potem losuję jeden, który wędruje do kogoś,
kto się właśnie po niego zgłosił. To taka podwójna loteria - ponieważ
można zgłosić się tylko na jeden tytuł, musicie mieć szczęście trafić
właśnie w ten, który będzie nagrodą w danym tygodniu. Możecie zmieniać
swoje typy, dołączyć do konkursu w dowolnej chwili, ale w danym momencie
możecie być zapisani jedynie na jeden tytuł (liczy się ostatni
komentarz).
Pierwszy tydzień wyglądał tak, drugi tak, a trzeci tak.W tym tygodniu było do wyboru 5 tytułów. W Wasze ręce trafi jeden z nich. A będzie to...
Suren Cormudian - Dziedzictwo przodków (Uniwersum Metro 2033)
Chętni na niego byli: Sandi Cullen; Fenko; Hania P.; life_is_sweet; anitka.lal; ajanosuke@interia.pl; Ola C.; zulka; Joanna Sobczak;
A szczęście uśmiechnęło się do...
a dokładniej to generator wylosował jedynkę :)
Sandi Cullen - gratulacje! I zaraz piszę do Ciebie e-mail z prośbą o adres. Czekam dwa tygodnie.
Pozostałe cztery tytuły dalej są w koszyku i być może jeden z nich będzie nagrodą za
tydzień. Dorzucam dwie kolejne pozycje i czekam na Wasze zgłoszenia do
piątku 25 lipca do godziny 12.00. Wybieracie między:
1. Julian Barnes - Papuga Flauberta
Chętni: Marlow; Agnesto; Książkozaur; Magdalena Basseville Lipka; Planet Gosia, spiiid82
2. Piotr Głuchowski - Trzeci zamach
Chętni: Malwina; Marta Grudzinska; Lena; Izabela Pająk;
3. Pierre Lemaitre - Ofiara
Chętni: Sandi Cullen; Wiedźma;madziusia; martucha180; Malwina; Agata P; Bibliomisiek; Marta Grudzinska; adam1995mada; mar071088@o2.pl; villemo; Aneta Wojtiuk; katarzynaiwanczak; Sylwka S.; mojedamskiemysli; kat-g; awawrzynek1987; Moje zaczytanie; Ann RK; Alex x; andrzej; aeljot; Edyta Chmura; Aleks andra; monweg; Sylwia Węgielewska; Oblicza Rozy;
Mama Biedrony
Chętni: Malwina; Marta Grudzinska; Lena; Izabela Pająk;
3. Pierre Lemaitre - Ofiara
Chętni: Sandi Cullen; Wiedźma;
Mama Biedrony
4. Wojciech Tochman/ Katarzyna Boni - Kontener
Chętni: jeke; Aga CM; Gosia - Bibliofilka; Luka Rhei; madziusia; Marta Ossowska; clevera;
5. Eric Emmanuel Schmitt - Ewangelia według Piłata
Chętni: mrumru; Monika Kuryło; Fenko; Thrish; life_is_sweet; Ola C.; Agnes Dolores; Edyta Chmura
6. Marcin Bruczkowski - Powrót niedoskonały
Chętni: Sardegna; Mysterka;
Zgłaszacie się w komentarzach pod dzisiejszą notką. Wszystkich (również blogerów) proszę o pozostawianie wraz z wybranym tytułem w komentarzu również adres e-mail. Zwycięzca
poinformowany zostanie droga elektroniczną i będzie miał dwa tygodnie
na podanie adresu do wysyłki. Jeżeli tego nie zrobi wylosuję kolejną
osobę chętną na dany tytuł. Oczywiście
miło mi będzie jak oprócz zgłoszenia napiszecie coś od siebie :)
Wszelkie komentarze (szczególnie konstruktywna krytyka) dla blogera są
cenne. Innych obowiązków nie ma. Chcecie polubić profil Notatnika na FB,
dołączyć do obserwowanych, skomentować inne moje notki, przejrzeć listy
filmów, książek, płyt, porównać wrażenie, podyskutować - będzie mi
bardzo miło. A za pomoc w reklamie konkursu (baner obok) z góry wielkie
dzięki!
A ja nadal za Ofiarą :D
OdpowiedzUsuńalexxxisqu@gmail.com.
może tym razem cierpliwość popłaci
Usuńdopisuję się na Eric Emmanuel Schmitt - Ewangelia według Piłata
OdpowiedzUsuńmrumru89@gmail.com
Bardzo cieszę się z wygranej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Chciałabym się zaadoptować "Ewangelię według Piłata". Może tym razem mi się poszczęści ^^
OdpowiedzUsuńJa poproszę do Ewangelii według Piłata :) banerek na Królowej Moli
OdpowiedzUsuńGratulacje dla kolejnej uszczęśliwionej osoby :)
OdpowiedzUsuńPozostaję przy swoim wyborze: "Ofiara" Lemaitre
obliczarozy@wp.pl
Ja zmieniam wybór na Głuchowskiego. Czytałam jego pierwszą książkę, z akcją w bliskim mi Toruniu, i bardzo mi się spodobała. Poluję na kolejne.
OdpowiedzUsuńmalwina.slawinska@gmail.com
Dopisuję się do "Ewangelii według Piłata".
OdpowiedzUsuńthrish10213@gmail.com
Ja nadal się piszę na "Papugę Flauberta" :)
OdpowiedzUsuńagazielinska87@gmail.com
Szczęście się nie uśmiechnęło, to spróbujmy z "Ewangelią według Piłata"
OdpowiedzUsuńlife_is_sweet@o2.pl
To ja zgłaszam się po "Ewangelię według Piłata" :)
OdpowiedzUsuńksiazki-moim-okiem@wp.pl
Nadal i niezmiennie "Papuga Flauberta" :)
OdpowiedzUsuńmaglipka@gmail.com
Zgłaszam się i wybieram "Ewangelię według PIłata"
OdpowiedzUsuńagnes1406@interia.eu
Zgłaszam się tym razem po "Ewangelię według Piłata"
OdpowiedzUsuńedyta.cha@wp.pl
:)
Ja tym razem za "Powrót niedoskonały" :)
OdpowiedzUsuńsylwka.sk91@wp.pl
Zmieniam na Głuchowskiego :)
OdpowiedzUsuńmarfta@wp.pl
Pierre Lemaitre - Ofiara
OdpowiedzUsuńnmagier@gmail.com
Pozostaje przy "Ofierze"
OdpowiedzUsuńcototu(at)gmail.com
Czy jeśli pozostaje przy swoim tytule to się zgłaszam cały czas do tego samego tytułu ?
OdpowiedzUsuńOczywiście dalej książka "Ofiara"
iza_suchar@o2.pl
nawet nie musisz się zgłaszać jeżeli nie zmieniasz zdania - ja już tego pilnuję
Usuńsuper :)
UsuńTym razem spróbuje szczęścia z Głuchowskim "Trzeci zamach" :) Zainteresował mnie po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńmój mail: lena_mysza@poczta.fm
Pozdrawiam!
Piotr Głuchowski - Trzeci zamach
OdpowiedzUsuńizabela.pajak@interia.eu