poniedziałek, 7 października 2013

Łauma, czyli mroczna bajka i jeszcze parę słów o nagrodach Nike


Rzadko kiedy piszę o komiksach - nie czuję się ani znawcą, ani wielkim fanem. Ale gdy wpadnie mi coś w ręce wartego uwagi, potrafię docenić nie tylko włożoną pracę, ale i pomysł. Komiks już dawno przestał być prostą obrazkową dla dzieci. Nie wierzycie? Zobaczcie Łaumę. Co prawda w księgarniach o to trudno, bo nakład się skończył, ale oto book rage ruszyło z kolejnym pakietem - oni wybrali kilka ciekawych pozycji, Ty płacisz tyle ile uważasz. I tym razem są to właśnie komiksy. Korzystajcie - zostało jeszcze 7 dni. 

„Łauma” jest opowieścią o małej dziewczynce - Dorotce, która wyprowadza sie z dużego miasta i jedzie na wieś, do domu babci.Historia jest opowiada z jej punktu widzenia, ale to na pewno nie jest bajka tylko dla dzieci - co prawda one teraz też lubią, żeby było tajemniczo i mrocznie, ale mam wrażenie, że wszystkie smaczki, ten klimat, mieszankę magii dzieciństwa, lęków i magii Suwalszczyzny, docenią głównie dorośli.
  
Dorotka z rodzicami mieli wpaść tylko z odwiedzinami do babci. Gdy jednak okazało się, że ta nie żyje i zostawiła im do opieki dom, rodzina podjęła niełatwą decyzję o zmianie miejsca zamieszkania. Dla dziewczynki oznaczało to nie tylko zmianę szkoły, środowiska, przyzwyczajanie się do nowych warunków, ale też i spotkanie z Nieznanym. Wykorzystanie przez autora, czyli Karola "KRL" Kalinowskiego podań ludowych, podań i przesądów, gdyby było "na poważnie" pewnie byśmy potraktowali to jako rzecz edukacyjno-socjologiczną. Ale gdy zestawia się to wszystko z dziecięcą naiwnością, otwartością i chęcią naprawiania świata małego dziecka, cała historia nabiera życia i magii. Łauma porywająca i zjadająca dzieci, Perun, leśne i domowe duchy, szeptuchy wydają się nieodłączną częścią tych wzgórz, lasów i pól. Wreszcie coś naszego, a nie tylko jakieś nawiązywanie do popkultury zza Oceanu.
Nic dziwnego, że historia zwróciła uwagę i została przeniesiona już nawet na deski teatru (warszawskie Studio). Nie wiem jak wyszło to tam, ale w komiksie podobało mi się bardzo. Nie tylko sama historia, ale i fajny pomysł na kompozycję rysunków, na kreskę - czasem wystarczył jakiś prosty detal, fragment tła, a treść nabiera jakiegoś ciekawszego znaczenia... 
A można pokazać i dzieciom, bo nie straszy i nie epatuje drastycznością, nawet odrobina humory się znajdzie. Niegłupie i sympatyczne.   komiks roku 2010


*******************************
 Wkurzyłem się i nie potrafię się powstrzymać, żeby nie skrobnąć choć kilku słów komentarza po wczorajszym wręczaniu nagród Nike.
Od razu zaznaczam, że nie chodzi mi nawet o samą książkę (moim zdaniem przekombinowaną: Ciemno, prawie noc to moja refleksja po jej przeczytaniu). Nie chodzi nawet o sama nagrodę i środowisko jakie ją przyznaje (trudno GW uznawać za pismo literackie, choć ma aspiracje kreować opinię również na tym polu).
Chodzi i tylko o to co dzieje się przy okazji wręczania nagród - tu cytat:

O nominowanych książkach Michnik powiedział: - Widzę w nich taki znak sprzeciwu w stosunku do tego, co się wdziera do naszego życia publicznego. W stosunku do agresji, głupoty, niegodziwości. Są dwie Polski - literatury i religii "smoleńskiej". Jako zwolennik polskiej literatury, dziękuje bardzo!

Ocenę książek pozostawmy czytelnikom i krytykom, ale nie mieszajmy do tego polityki. Michnik i jego środowisko po raz kolejny udowadnia (np. po różnym dorzynaniu watah, szczuciu lewackich bojówek na marsz niepodległości), że podział Polski rzeczywiście się pogłębia. Ale i on się do tego przyczynia. 
To i ja dokonam podziału. Są dwie Polski - literatury, czytelników, ludzi inteligentnych i Polska polityków, którzy wszystko chcą wykorzystać do własnych małych gierek.  

22 komentarze:

  1. Powinni zatem wziąć się ostro do selekcji tych pracujących nad naszym gustem czytelniczym, bo jak na razie kiepsko. Może ze dwa nazwiska by się ciekawe i wartościowe znalazły , poza tym już tylko ..... Co do samej książki nagrodzonej Nike się nie wypowiadam bo nie czytałam, choć wiadomo że będę chciała sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ostrzę sobie zęby na to co wybrali czytelnicy, czyli na Twardocha... A Bator? To już Varga lepszy, bo bardziej równy, z pomysłem

      Usuń
  2. Na twarzach osób uczestniczących widać było niesmak po tym co powiedział.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie widziałem całej transmisji, ale podobno brawa po jego wypowiedzi były...

      Usuń
  3. Oj tam, oj tam! Nie podoba Ci się, to co powiedział Michnik? - pewnie więc nie należysz do jego Polski literatury! :-) Aj waj! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale czemu od razu wrzuca mnie do worka religii "smoleńskiej"? Jedni drugich są warci

      Usuń
    2. Bo to takie kuszące i proste, by nie powiedzieć prymitywne - zaszufladkować kogoś zgodnie z własnym postrzeganiem rzeczywistości :-).

      Usuń
    3. smutne.
      Ale chyba wiem czemu ta książka zwróciła ich uwagę - wyśmiewanie w różny sposób religijności, pokazywania prostych ludzi jako stada nierozumnego bydła wodzonego za nos przez cwaniaczków teraz bardzo modne. Elita zachłystuje się swoją wyjątkowością i ostrością spojrzenia na polską rzeczywistość...

      Usuń
    4. Elita? :-) bez przesady :-)

      Usuń
    5. no wiesz, tak o sobie myślą... Przydałaby się jakaś nowa Torańska aby zrobić wywiady z obiema stronami, które tak mocno Polaków dzielą, a każda myśli o sobie, że jest zbawcą i jedynym ratunkiem dla ojczyzny... Byli już Oni, byli My, był Dobry, Lepszy, Najlepszy, to jak to teraz nazwać?
      Swojsi i Najswojniejsi

      Usuń
  4. No tak, albo ci oczytani, albo PIS-owcy. A ja mam wielu znajomych którym oczytania odmówić nie można, i wyznają konserwatywne poglądy. Ludzie kochane, mieszanie polityki z literackimi nagrodami jest po prostu niesmaczne, nie ważne czy pije do PIS-u, PO, Samoobrony czy do Jaruzelskiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. dokładnie to samo pomyślałam jak przeczytałam, że on to powiedział. No po co?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie chodziło ani o literaturę, ani o politykę, ani patriotyzm. Chodzi o brzydki umysł, który wciąż ma pretesję do wpływu na to wszystko... na szczęście jest przewidywalny, a więc niegroźny. Tylko czekałam na "bombę" w finale. Gruchnęła i rozprysła się w oklaskach ludzi kultury. Tym niemniej myślę, że rzetelna biografia właśnie tego człowieka byłaby godna co najmniej super Nike... ps. Właśnie słucham wywiadu w Dwójce z przewodniczącym jury. Mówi, że wygrała opowieść o Polsce pisanej miejscami w języku blogów, czyli bluzgów. A czy Pan tu zaglądał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to się przewodniczący nie popisał. Nie chodzi o blogi, a raczej o dyskusje na forum. Taki ciąg dziwnych komentarzy, w których prawie każdy post jest dziełem jakiegoś świra lub prowokatora, pojawia się w powieści kilkukrotnie...

      Usuń
  7. Też mi się to bardzo nie podobało! Dziękuję, że napisałeś ten post. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wypowiedz Michnika typowa dla ludzi zyjacych z podzialow. Przeciez religia smolenska jest stalym elementem wydan GW. Mocno traci hipokryzja i jest definitywnie polityczna. Do tego swiadomie wypowiedziana. Tak jak i swiadomie przewodniczacy jury myli blogierow z forarzami. Wszak blogierzy sa konkretnym zagrozeniem dla jedynie slusznej linii gazetowego dziennikarstwa. Agora majac spory udzial w akcjach roznych mediow (TV, czasopisma, internet) kreuje nagrode Nike jako intelektualnego giganta i wyrocznie w dziedzinie literatury. Przyznanie statuetki dla "Ciemno, prawie noc" jest zwykla polityczna decyzja. Ksiazka jest napisana niejako na zamowienie. Marketingowy zabieg pod gusta tych co maja jedynie gusciki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy pisana na zamówienie, trudno mi też oceniać czy najlepsza ze wszystkich nominowanych, ale rzeczywiście można domyślić się co kierowały jurorami...
      a co do blogów - na szczęście, coraz więcej osób zaczyna też doceniać to medium... W zalewie nijakości prędzej tu znajdziesz perełki dobrych recenzji niż we wszystkich pismach poświęcających kulturze coraz mniej miejsca...

      Usuń
    2. Ja tez nie wiem jak bylo z Batory, dlatego napisalem "napisana niejako na zamowienie":)
      Co do poziomu niektorych blogow zgadzam sie z Toba. Co do blogow traktujacych o kulturze jest rzeczywiscie sporo ciekawych o wysokim poziomie recenzji. Jak chociazby ten tutaj:)))

      Usuń
  9. Michnik ponad wszystko.Szara eminencja polityki i kultury i do czego to doszło. To on będzie rozdawał karty o ile już nie rozdaje.

    OdpowiedzUsuń